Po raz pierwszy uczestniczyłam we wspólnym internetowym pieczeniu chleba. Bożenka z bloga „Smakowe kubki” już nie raz mnie zachęcała, ale jakoś nie miałam odwagi wystartować. Teraz już mam pierwsze koty za płoty i myślę, że na stałe weszłam do tej piekarni. W listopadowym pieczeniu był chlebek kukurydziany na polskim rozczynie drożdżowym jak podaje Mirabbelka. Dziękuję Aniu za zaproszenie do wspólnego pieczenia w listopadowej piekarni.
Chlebek jest żółciutki, ładnie wyrośnięty i bardzo smaczny.
Chleb kukurydziany na poolish czyli polskim rozczynie drożdżowym
wg Hamelmana
SKŁADNIKI na zaczyn „poolish”:
---125g maki pszennej 550
---125g wody
---0,5g drożdży świeżych (mniej niż ¼ łyżeczki drożdży instant)
CIASTO WŁAŚCIWE:
---250g maki 550
---125g maki kukurydzianej
---190g wody
---1 łyżeczka soli
---7g drożdży świeżych (plaska łyżeczka instant)
---1,5 łyżki oleju
---250g zaczynu j.w.
1)W przeddzień pieczenia zrobiłam zaczyn poolish. Rozmieszałam drożdże w wodzie, dodałam mąkę i całość wymieszałam łyżką. Wstawiłam do worka foliowego i odstawiłam na 14 godzin w temp pokojowej.
2)Następnego dnia mąkę kukurydziana rozmieszałam z drożdżami rozprowadzonymi w wodzie, wymieszałam i odstawiłam na ok. 15 minut.
W tym czasie mąka kukurydziana powinna trochę napęcznieć, co powinno ułatwić późniejsze wyrabianie ciasta.
3)Dodałam pozostałe składniki chleba i wyrabiałam (mikserem ok. 3 minut – poziom 1). Mąka kukurydziana nie jest łatwa do wyrabiania. Dlatego ważne jest aby na tym etapie skontrolować jeszcze konsystencję ciasta, w miarę potrzeby dodać mąki lub wody.
4)Wyrobiłam jeszcze raz około 3 minut (mikser – poziom 2). Mnie udało się zrobić ciasto gęściejsze, gładkie i sprężyste i dobrze trzymające formę.
5)Odstawiłam w worku foliowym do wyrośnięcia na półtorej godziny, w międzyczasie po ok 45 min wyjęłam, lekko odgazowałam, uformowałam kule i znowu odstawiłam.
7)Piekarnik nagrzałam do 240 st C (z kamieniem jeśli ktoś ma )ja kamienia nie miałam. Bochenek przerzuciłam z koszyka na blaszkę wyścieloną papierem do pieczenia, szybko nacięłam. Wstawiłam na spód piekarnika miseczkę z wodą. Kiedy chleb zaczął się rumienić, otworzyłam na chwilkę drzwiczki piekarnika, żeby usunąć nadmiar pary. Piekłam 40 minut.
8)Chlebek wyjęłam i przełożyłam na kratkę. Pozostawiłam do ostudzenia.
CHLEB CZYTELNIKÓW :
Ewa Z. z San Diego

Lista blogów, które brały udział we wspólnym listopadowym pieczeniu chleba:
Amber http://www.kuchennymidrzwiami.pl/chleb-kukurydziany-na-poolish-j-hamelmana-listopadowa-piekarnia/
Bożena http://mojekucharzenie-bozena-1968.blogspot.com/2013/12/chleb-kukurydziany-na-poolish-czyli.html
Kartoflana http://zkartoflanegopola.blox.pl/html
Łucja http://fabrykakulinarnychinspiracji.blogspot.com/2013/12/chleb-kukurydziany-na-poolish-wg-j.html
Z chlebowym pozdrowieniem!
Bardzo smakowity bochenek tobie się upiekł , fajnie jest wspólnie piec , oj fajnie
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło, że mogłam do Was dołączyć. Chlebek żółciutki jak słoneczko .
UsuńPozdrawiam!
Urodziwy chleb w świąteczej scenerii!
OdpowiedzUsuńWyrośnięty jak się należy.
Dziękuję Danusiu,że byłaś z nami.
Witam. Jak ja się cieszę, że mi wyszedł. Z niepokojem obserwowałam cały proces jego przygotowania, ale na szczęście jakoś wszystko poszło gładko. Ja- Wam bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam!
To nasze wspólne pieczenie wciąga bardzo, wiec jestem pewna,
OdpowiedzUsuńże jeszcze nie raz dołączysz z równie udanymi bochenkami:)
To mój debiut w Waszej piekarni i cieszę się, że w miarę udany. Chlebek nie nastręczył mi zbytnich trudności.
UsuńMiło mi było piec razem z Wami i miło mi będzie pozostać w Waszej grupie. Dziękuję.
Pozdrawiam ciepło!
Wyszedl ci jak malowany! Do tego zdjecia krok po kroku, wspaniale! Dziekuje za wspolnie spedzony czas. Do nastepnej wspolnej akcji :)
OdpowiedzUsuńWitam. Jakże miło mi było piec razem z Wami. Ja również dziękuję, że zmieściłam się w Waszej piekarni. Następnym razem też się zamelduję. Dziekuję.
UsuńPozdrawiam!!!
Danusiu, pierwsze koty za płoty we wspólnym dziele, ale
OdpowiedzUsuńTwoje doświadczenia z chlebem , to już cały traktat o chlebie.
Kukurydziany upiekł się mistrzowsko. Mój bez soli mi nie smakował,
ale powtórzę wypiek.
Bardzo się cieszę,że byłaś z nami.
Teraz czekamy na listę piekących i umieścimy ją w naszych postach,
a ja nadrabiam zaległe komentarze, bo wczoraj Ksawery
wyłączył mi prąd na 8 godzin!
Pozdrawiam Cię już z Krakowa, jadę do moich Cudaczków
Witam Bożenko. Chlebek na szczęście nie przysporzył mi trudności. Wszystko robiłam skrupulatnie wg przepisu Ani.
UsuńTo też miałaś mały armagedon. Nas zasypało tak, że nie mamy już sił odśnieżać, a sytuacja kryzysowa powoduje, że nie mam Męża, który musi być właściwie cały czas na posterunku swojej pracy. Ja z kolei od wczoraj nie miałam internetu, wczoraj z przerwami, a dzisiaj od samego rana nie było wcale.
Pozdrawiam serdecznie!!!
Danusiu cudny bochen upiekłaś. I bardzo się cieszę ze dołączyłaś do naszej Piekarni. Dziękuję za wspólny czas i mam nadzieję że już z nami pozostaniesz :)
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie. Bałam się trochę, nie mam jeszcze takiego doświadczenia w chlebach, ale im więcej piekę tym moja wiedza piekarnicza pomalutku idzie w górę.
UsuńJa- Wam bardzo dziękuję za przyjęcie mnie do grupy .Chętnie z Wami zostanę jeżeli tylko dam radę. Dziekuję bardzo.
Pozdrawiam wieczornie!!!
Wyrośnięty pięknie!!!!Do kolejnego wspólnego pieczenia
OdpowiedzUsuńDzień dobry Igo. Cieszę się, że znajomych blogerek przybywa. Pod koniec grudnia dopiero będzie rok mojego blogowania, więc tym bardziej miło mi było spędzić z Wami czas przy pieczeniu tego słonecznego chlebka. Bardzo Wam dziekuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
efektowny Twój debiut:) chleb piękny, wygląda na bardzo puszysty! dziękuję za wspólnie spędzony czas i mam nadzieję, że jeszcze nie raz spotkamy się z chlebem w tle:) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam . Nie ukrywam, że bardzo było mi miło piec chleb w Waszym towarzystwie.Jak tylko dam radę stawić czoła kolejnemu przepisowi to zapewniam, że będę razem z Wami. Bardzo Wam dziękuję.
UsuńPozdrawiam!
Bardzo fajnie, że zdecydowałaś się dołączyć do nas ! A chlebek pięknie Ci się udał. Wyrośnięty, żołciutki, z super skórką :-)
OdpowiedzUsuńWitam Aniu. Powoli zacznę Was poznawać, co mnie bardzo cieszy. Dobrze, że mnie pochwaliłaś, bo to daje mi "kopa" do dalszego pieczenia razem z Wami. Fajnie być razem w sieci. Dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Przepiękny bochenek. Wspaniały!!!
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
piekny bochenek :)
OdpowiedzUsuńWitam kromeczko. Jakoś mi sie udało. Dziekuję za wspólnie spedzony czas on-line.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Danusiu, piękny bochen Ci wyszedł !
OdpowiedzUsuńDziękuję za wspólne pieczenie :)
Miło mi Cię powitać. Dziekuję bardzo, że mogłam razem z Wami uczestniczyć w tym ważnym wydarzeniu, jakim jest pieczenie chleba.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Wyszedł wspaniale!
OdpowiedzUsuńA jak już raz upiekłaś we wspólnej piekarni, to nie przestaniesz. :D
Dziękuję za wspólne pieczenie. :)
Witam. Mam nadzieję, że tak będzie.
UsuńRównież dziekuję, że znalazłam się w takim miłym "chlebowym gronie".
Pozdrawiam!!!
piękny bochenek :) dziękuję za wspólny czas przy piekarniku :)
OdpowiedzUsuńJa również dziekuję bardzo za wspólnie pieczenie. Mam nadzieję- do następnego razu.
UsuńPozdrawiam serdecznie!
Bardzo dostojny twój chlebek:) Pozdrawiam i do następnego pieczenia!
OdpowiedzUsuńWitam Kreciu. Krecik i Krecia to ulubione zwierzątka mojego wnusia.
UsuńBardzo dziękuję za wspólne pieczenie i czekam na nastepny raz.
Pozdrawiam serdecznie!
Upieklam dzisiaj kukurydziany chlebek,myslalam,ze zapach kukurydzy bedzie bardzo dominowal ale okazalo sie,ze sie mylilam.Dziekuje.Ewa Pieklam w garnku.
OdpowiedzUsuńWidzę, Ewuniu, że często pieczesz w garnku. Ja raczej rzadko korzystam z tej metody, ale wiem , że jest doskonała. Muszę to zmienić- dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńWczoraj upiekłam chleb ,jest przepyszny.Ciesze się że po długim poszukiwaniu dobrego przepisu na chleb kukurydziany trafilam na twój.To jest kolejna twoją potrawa którą zagości w moim domu.Dziekuje i pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam Gosiu. Bardzo lubimy ten chlebek i mogę go jeść bez kłopotów żołądkowych. Bardzo dziękuję i serdecznie pozdrawiam :)
Usuń