Te ciasteczka maślane są bardzo podobne do tych, które były w mieszance z PRL-u. Te ciasteczka po prostu rozpływają się w ustach. Ciasto jest o konsystencji gęstego kremu i wyciskanie ich przez dekorator do ciast nie sprawia żadnych trudności. Wyciskałam je z worka z tylką , ale można wyciskać ze zwykłego dekoratora tylko z szerszym otworem tylki. Ciasteczka bardzo szybko się robi, nie trzeba polewy, lukru , nie ma końcówek ciasta jak przy wykrawanych i krótko się piecze. Ciasteczka ucieramy mikserem. Szczerze polecam.
SKŁADNIKI na ok.80 ciasteczek:
---250 g mąki tortowej
---50 gram mąki ziemniaczanej
---200 g masła
---3 płaskie łyżki gęstej kwaśnej śmietany
---150 g drobnego cukru do wypieków
---3 żółtka
---szczypta soli
---aromat migdałowy
---kilka łyżek twardej marmolady (miałam ze sklepu)
Miękkie masło utrzeć z cukrem dodając po jednym żółtku na gładką masę. Dodać aromat migdałowy i jeszcze zmiksować. Obie mąki wymieszać i dodawać stopniowo na przemian ze śmietaną. Nie bawić się zbyt długo- po prostu składniki muszą się połączyć. Ciasto przekładać do dekoratora i wyciskać kępki wielkości większego orzecha włoskiego na blaszkę wyścieloną papierem do pieczenia. Ciasteczek nie należy spłaszczać, pozostawić tak jak zostały wyciśnięte, one w czasie pieczenia same to zrobią. Na środek każdego ciasteczka wycisnąć troszkę marmolady- też przez dekorator. Wychodzą 2 blachy z wyposażenia piekarnika. Piekarnik nagrzać do temperatury 180 stopni C. Piec ok.9-10 minut z termoobiegiem wstawiając blaszkę na drugą półkę od dołu. Zdjąć z blaszek i pozostawić do ostudzenia.
CIASTECZKA CZYTELNIKÓW :
ciasteczka super :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na ciasteczkowe rozdanie do mnie
http://magicznezyciemarty.blogspot.com/
Witam Martusiu.Na pewno Ciebie odwiedzę,ale troche pod wieczór.Dziękuję.
UsuńPozdrawiam ciepło!!!
Czesc Danusku nie bylo mnie u ciebie przez kilka dni - a takie tam rozne sprawy - Ciasteczka pamietam je kiedys sie je kupywalo na wage albo w pudelkach no ale Twoje to napewno o niebo lepsze no i oczywiscie do zrobienia dobrze ze sie je szybko robi - pozdrawiam Cie serdecznie - kiedy wyjazd do wod. Basia.
OdpowiedzUsuńWitam Basieńko.Gonię,latam jak z pieprzem,bo w sobotę rano wyjeżdżam.Jeszcze robię dorsza w zalewie pomidorowej dla Męża no i kolejna potrawa będzie do wstawienia.Uzbierałam sobie trochę ,więc Was nie zostawiam.Będę się starała zawsze coś wstawić,tylko o różnych porach.
UsuńPozdrawiam Basiu i lecę:)
Tak tak zadzieram kiece i lece - tak to my juz mamy caly czas na obrotach - no aqle niedlugo sobie wypoczniesz i to sama - to jest cos - super .Pa .Basia
OdpowiedzUsuńJakie świetne ciasteczka. Z pewnością je wypróbuję - będą w sam raz do chrupania na długie jesienne wieczory!
OdpowiedzUsuńAniu,polecam bo są po prostu pyszne.
UsuńPozdrawiam!!!
To wszystko prawda,ciasteczka wysmienite a jak smakują.... Pani Danusiu przepisy mega dobre.Już kilka wytestowałam ,bardzo smacznie i zawsze się udają.ANNA
OdpowiedzUsuńPani Aniu, bardzo dziękuję za komentarz. Cóż więcej powiedzieć- jest mi bardzo miło.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Witam! Ciasteczka wyszły przepyszne, są bardzo delikatne i łatwe do zrobienia. Mąż podpowiada, że to są biszkopciki wiedeńskie, dość populatne na wyspach. Jedynie co, to ciasto wyszło mi ciut za rzadkie i ciasteczka nie trzymały kształtu, ale następnym razem będę już wiedzieć jaka ma być konsystencja. Bardzo podoba mi się ten dział "potrawy z PRL-u", wiele z tych dań to moje wsponmienia z dzieciństwa :) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitam ryfko. Ja lubię wracać do tamtych przepisów, to chyba nostalgia za młodością. Bardzo Ci dziękuję ryfko i cieszę się bardzo, że ciasteczka smakowały. Ciasto nie może być zbyt gęste bo ciężko się potem je wyciska.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję i pozdrawiam :)
UsuńMiłego weekendu ryfko. Pozdrawiam.
UsuńBardzo dobre kruchutkie i to swojskie powidło... tylko nie przeszło mi przez ten dekorator, stad trochę zniekształcone ale równie pyszne!
OdpowiedzUsuńWitam Kasiu . Miałam taki dekorator do wyciskania ciasteczek i kiedyś się wkurzyłam i poszedł do śmietnika . Miałam problemy z przeciskaniem ciasta i zdecydowanie wolę przez woreczek foliowy z tylką . Dziękuję Kasiu i serdecznie pozdrawiam :)
UsuńUpiekłam Danusiu, wyszły przepyszne i już ich nie ma . Nawet nie zdążyłam zrobić zdjęcia myślałam że dzisiaj cyknę a moja córka wszystko to co zostało z wczoraj zabrała ze sobą do szkoły.
OdpowiedzUsuńRecenzja ;)
Ciasteczka przepyszne, rozpływające się w ustach- ale nie chciały mi przejść przez dekorator, tzn rozpaćkały się na papierze. Zrobiłam więc przez woreczek foliowy z tylką. Robi się je bardzo szybko, piecze również.
Witam Moniu. To moje ulubione ciasteczka. Wiesz Moniu z tymi dekoratorami jest różnie.Zależy jaki dekorator, ale ogólnie Twoja kreatywność mnie powala. Zawsze sobie poradzisz w sytuacjach awaryjnych. Bardzo dziękuję za komentarz. Serdecznie pozdrawiam . Danuta :)
Usuń