Jesień powoli daje kroczki, ranki i wieczory chłodne i zjadłoby się już coś mniej letniego. Przygotowałam rybkę w zalewie pomidorowej. Zrobiłam filety z dorsza bałtyckiego, ale można zrobić z filetów ryby na którą mamy ochotę. Rybka jest bardzo bardzo smaczna. Potrawa powinna postać w lodówce chociaż 24 godziny, co w moim przypadku jest bardzo trudne.
SKŁADNIKI:
---ok.90 dkg filetów rybnych (miałam dorsza bałtyckiego)
---przyprawa do ryb (miałam Podlaską)
---sól i pieprz
---mąka do panierowania
---olej do smażenia
Zalewa:
---1/2 litra wody
---2 łyżki octu
---1,5 płaskiej łyżki cukru
---1/2 płaskiej łyżki soli morskiej
---70 gram przecieru pomidorowego
---70 gram ketchupu
---2 liście laurowe
---6-7 ziarenek ziela angielskiego
---2 duże cebule
---2 łyżki oleju
Filety rybne pokroić na mniejsze kawałki. Posypać przyprawą,posolić i odstawić na bok. Cebulę pokroić na półplasterki i podsmażyć na 2 łyżkach oleju. Wszystkie składniki zalewy łącznie z cebulą zagotować i 5 minut potrzymać na pełnym ogniu. Doprawić pieprzem i ewentualnie dosolić wg własnego smaku. Ryby panierować w samej mące i usmażyć z obu stron na oleju. Filety przekładać do słoja i każdą warstwę polewać ugotowaną zalewą. Ostudzone wstawić do lodówki co najmniej na 2 dni. Potem już tylko pozostaje nam delektowanie się tą pyszną rybką. Polecam.
RYBA CZYTELNIKÓW :
RYBA CZYTELNIKÓW :
Ewa z Kalifornii
Witam, a te bułeczki do rybki, to z którego
OdpowiedzUsuńprzepisu?
Pozdrawiam.
Również witam.To bułeczki śniadaniowe,z wieczora robione,wstawione do lodówki a rano pieczone.Przepis będzie dopiero na blogu po niedzieli.
UsuńPozdrawiam!!!
Oooo jak ja lubię takie rybki. Zaraz się biorę do roboty, tylko rybę rozmrożę.
OdpowiedzUsuńDzięki za ten przepis. Wprawdzie też robię ryby w zalewie, ale octowej. Czuję,że jest pyszna !
Danusiu-myślę ,że Twój "czuj" się nie myli,ale podziel się smakiem.
UsuńPozdrawiam ciepło!!!
Bardzo fajna rybka - muszę kiedyś spróbować takiej domowej marynaty.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę udanego pobytu w Iwoniczu!
Aniu,rybkę Ci polecam,a za życzenia bardzo Ci dziekuję.
UsuńPozdrawiam ciepło!!!
Danusiu jak zwykle twoje przepisy dają mi wiele przyjemności :) pozdrawiam wspaniałą autorkę tego bloga :)
OdpowiedzUsuńZłotykolczyku,łaskawyś dla mnie -dziekuję Ci bardzo.Nie wiem co powiedzieć-zaczerwieniłam się.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Danusiu, a powiedz mi proszę te 70gram to ile będzie łyżek?
OdpowiedzUsuńDziękuję
Dorota
Witam. To jest około 2 kopiastych łyżek ketchupu.
UsuńPozdrawiam!
Dziękuję :)
UsuńOK!!
UsuńPrzepyszna.Dzis zrobilam i podjadalam-rewelacja.Zrobilam z kilograma dorsza.Dziekuje za wspanialy przepis!!Jutro Danusiu robie Twoim sposobem rybke po grecku z mintaja.Pozdrawiam swiatecznie.Justyna M
OdpowiedzUsuńWitam Justynko. Mam dzisiaj chwilę wolnego , bo córcia w kuchni rządzi. Cieszę się, że Ci rybka przypasiła.Po grecku polecam Ci- u mnie pilnuję, bo chodzą do lodówki i twierdzą, że sprawdzają, czy się światełko świeci.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Wpadłam podziękować za przepis.Zrobiłam go ze świeżych śledzi.
OdpowiedzUsuńZarówno konsystencja ,jak i smak bardzo mi odpowiada.Śledziki usmażone ,
zalane gorącym sosem ,mam nadzieję ,że ładnie się zawekują same i będą mi długo stać w lodówce.
Pozdrawiam serdecznie.Lila
Witam. Ja bardzo dziękuję za skorzystanie z przepisu, a najważniejsze, że rybka smakowała.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam a jak długo taka rybka może stać w lodówce? Trzeba ją jakoś pasteryzować? Chciałabym zrobić na świeta, pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńWitam Moniu. Ja jej nigdy nie pasteryzowałam, bo podejrzewam, że by się rozgotowała. Nigdy tej ryby nie miałam dłużej niż 4- 5 dni.
UsuńPozdrawiam.
Wlasnie wcinam,co tam 24-godziny.Pyszna!Ewa
OdpowiedzUsuńAha, ha - to tak jak ja. Nigdy nie mogę wytrzymać.
UsuńDziękuję Ewuniu :)
No Pani Danusiu, czapki z głów :-D Rybka pyszna. Tyle że ja nie byłabym sobą gdybym czegoś nie pokręciła. Dopiero dziś doczytałam kończąc smażyć rybkę że ona na zimno powinna być, a ja ją na obiad zaplanowała. Trzeba było ratować sytuacje. Wrzuciłam rybki do naczynia żaroodpornego, zalałam zalewą i wstawiłam do piekarnika na 60' w temp. 170°C. Wyszła super. Nawet moja córka zjadła - chociaż w nią wszystko trzeba wmuszać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo, proszę i wyszedł całkiem nowy przepis. Czasem warto coś nie do końca przeczytać. Może i ja spróbuję tak zrobić, nie wpadłam na to. Dziękuję Madziu.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)
jest przepyszna, ja dodaję jeszcze ogórka konserwowego pokrojonego w kosteczkę :)
OdpowiedzUsuńO, to na pewno z rady skorzystam- dziękuję bardzo :)
Usuń