Robiłam niedawno szynkę domową, a że jest nas tylko dwoje to tak szybko nie schodzi. Zrobiłam więc ruloniki nadziewane pastą twarożkową (nazywają to majonezem odchudzonym) lub gotowym smakowym twarożkiem. Użyłam galaretki cytrynowej , takiej do ciasta ale na bazie wywaru warzywnego i wyszło znakomicie. Połączenie słodkiego, lekko kwaśnego i słonego dało bardzo fajne połączenie smakowe. Polecam bo potrawa jest nieszablonowa. W smaku w niczym nie przypomina smaku galaretki.
SKŁADNIKI:
--- 2,5 szklanki wody
--- warzywa (marchew,pietruszka w korzeniu,seler,por)
--- 2 liście laurowe
--- 4 ziarna ziela angielskiego
--- 2 duże ząbki czosnku pokrojone w większą kostkę (lub 4 małe)-ważne
--- szczypior
--- 2 połówki brzoskwiń
--- 1 galaretka cytrynowa
--- troszkę majonezu do dekoracji
--- sól i pieprz
--- sok z cytryny do dosmaczenia galarety
--- twarożek smakowy np. czosnkowy, ziołowy itp. lub pasta twarożkowa ( szybciej z gotowym twarożkiem )
Do rondelka dodać oczyszczone i pokrojone warzywa oraz liście laurowe, ziele angielskie i czosnek. Troszkę posolić , popieprzyć i ugotować wywar na wolnym ogniu. Przecedzić- powinno być 2 szklanki (1/2 l). Ja wykorzystałam swoją szynkę, a ponieważ jej plastry są mniejsze ,więc przewiązałam sparzonym szczypiorem. Ruloniki nadziać pastą twarożkową przy pomocy szprycy cukierniczej i ułożyć na półmisku. Galaretkę rozpuścić w gorącym wywarze tak jak zwykle to robimy i całość doprawić solą, pieprzem i sokiem z cytryny. Pozostawić do momentu aż zacznie lekko krzepnąć. Paterę z rulonikami udekorować wg własnego pomysłu dokładając brzoskwinie i po łyżce całość polewać gęstniejącą galaretą. Po zastygnięciu otworki ruloników udekorować kleksami majonezu ze szprycy. Podana ilość galarety wystarczy na 10 ruloników. Potrawa jest bardzo smaczna - polecam.
prezentuje się wspaniale
OdpowiedzUsuńNa tyle,że już zjedliśmy-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńWitam,mam pytanie czy taką cytrynową galaretkę mogę użyć do pasztetu?,Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam. Jak najbardziej można, nawet pasuje do pasztetu.
UsuńPozdrawiam.
Rewelacyjny pomysł i lekki - po świątecznych obżarstwach, na Sylwestra coś niskokalorycznego :))
OdpowiedzUsuńTo Helenko taka potrawa jak się nie chce za bardzo myśleć i stać w kuchni- pozdrawiam cieplutko- dziękuję .
Usuń