POLĘDWICZKI OŚMIORNICZKI

Bardzo lubię mięsa zapiekane w śmietanie. Wiem, że to jest kaloryczne i trzeba brać czasami raphacholin, ale w większości wszystko co przyjemne jest niezdrowe, a przyjemności trudno sobie odmówić. Przepis, który znalazłam na tym blogu bardzo mnie zainspirował. Pozmieniałam go trochę wg siebie. No i oczywiście jak zawsze wcześniej natarłam przyprawami. 

      SKŁADNIKI na 6 osób:

      ---3 polędwiczki wieprzowe w miarę długie
      ---6 cienkich plastrów szynki wędzonej surowej
      ---10 dkg suszonej żurawiny
      ---1 szklanka śmietany (gęstej)
      ---2 czerwone cebule
      ---olej
      ---8 pojedynczych długich pasków sparzonego pora
      ---słodka lub ostra papryka
      ---sól i pieprz
      ---3 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
   

     

Polędwiczki naciąć na 3  w miarę równe paski nie przecinając do końca mięsa. Z wieczora polędwiczki  natrzeć solą, pieprzem, czosnkiem i papryką. Na każdą część pociętej polędwiczki nałożyć paski pora i przecięte na 3 razy plastry szynki- (paski są krótsze). Zawiązać na górze nitką,którą po upieczeniu przeciąć.  Zapleść jak warkocz i na końcu zawiązać sparzonym porem. W zamkniętym naczyniu wstawić do lodówki, żeby mięso przeszło przyprawami.  Na drugi dzień suszoną żurawinę powtykać  w środek warkoczy. Warkocze obrumienić na niewielkiej ilości oleju i przełożyć do rondla lub naczynia żaroodpornego wysmarowanego olejem, obłożyć pokrojoną czerwoną cebulą . Patelnię po obsmażeniu mięsa opłukać 1/2 szklanką ciepłej wody i ten smak wlać do polędwiczek i obłożyć śmietaną- posolić.  Wstawić do gorącego piekarnika i piec 50 minut w 200 stopniach C bez przykrycia dwa razy polewając sokiem mięsno- śmietanowym. Po tym czasie wyjąć polędwiczki, przełożyć do rondla i zalać wytworzonym sosem śmietanowym. Dosypać żurawiny i dusić ok. 20 minut na wolnym ogniu.  Warkocze polędwiczkowe przełożyć na półmisek i zalać zagęszczonym troszkę (mąka z wodą)sosem. Sos ewentualnie jeszcze doprawić.