Smaczne ciasteczka formowane w kulki z kostkami czekolady w środku. Bardzo proste w wykonaniu, nie trzeba wałkować, wycinać, schładzać ciasta , wystarczy włożyć kawałeczek czekolady w środek i piec. Ciasto wydaje się być klejące, ale doskonale się formuje w kulki pod warunkiem, że bardzo dobrze utrzemy miękkie masło z cukrem pudrem i kakao. Jeżeli Państwo zrobicie wszystko zgodnie z przepisem to nie będzie żadnych trudności. Możecie je udekorować , można pozostawić bez dekoracji. Użyłam czekolady gorzkiej, nie tak jak jest w oryginalnym przepisie , czyli deserowej. Dodałam też Amaretto co fajnie podkręciło smak ciastek i podwoiłam proporcje. Czekolada jest płynna do ok. 3 godzin, ale po tym czasie też nie twardnieje...jest po prostu bardziej scalona. Lepiej użyć czekolady deserowej, która ma mniej masy kakaowej w środku. U mnie gorzka, bo taką lubimy.
SKŁADNIKI na ok. 42 sztuki :
- 200 g bardzo miękkiego masła
- 1 i 1/3 szklanki cukru pudru
- 2 jajka
- 1 łyżka likieru Amaretto
- 440 g mąki pszennej ( użyłam wrocławskiej )
- 4 lekko kopiaste łyżki ciemnego kakao
- 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżeczka sody
- 200 g czekolady deserowej ( u mnie gorzka 64 %) lub 300
WYKONANIE :
- Masło , cukier puder i Amaretto zmiksować na jasny gładki krem - ok. 8 - 9 minut. W miarę miksowania krem stanie się jaśniejszy. Dodać 2 jajka i miksować do połączenia składników, czyli ok. 5 minut.
- Mąkę, sodę i proszek do pieczenia wymieszać i przesiać przez sito do kremu . Zmiksować do połączenia składników na wolnych obrotach . Nabierać kopiastą łyżeczkę ciasta i formować w dłoniach kulki wielkości większego orzecha włoskiego.
- Przygotować sobie 2 blaszki z wyposażenia piekarnika wyłożone papierem do pieczenia. Czekolady połamać na kostki, kilka kostek przekroić na połowę, bo braknie lub użyć 3 tabliczek czekolady.
- Każdą kulkę rozpłaszczać na dłoni na grubszy placuszek, położyć kostkę czekolady i zlepić ponownie w kulkę. Układać na blaszkach w dość dużych odstępach ( p. fotografia ). Wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni C i piec ok. 14 minut - nie dłużej, żeby ciastka nie wyschły. Po upieczeniu są miękkie, po ostygnięciu lekko stwardnieją.
- Jeżeli mają być to ciastka świąteczne to można rozrobić dekorację w postaci takiej jak u mnie. Utarłam 2 łyżeczki cukru pudru z odrobiną wody i pędzelkiem przyklejałam gwiazdki cukrowe.
Wyglądają cu do wnie !!
OdpowiedzUsuńBuziaczki Danusiu.
Buziaczki Justynko...pozdrawiam :)
UsuńZaraz język mi ucieknie ... :)
OdpowiedzUsuńHe, he...no nie dziwię się...pozdrawiam :)
UsuńMi też ależ apetyczne
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu...pozdrawiam :)
UsuńTakie małe a cieszą, nie mówiąc, jak smakują. Do zrobienia. Pozdrawiam i dziękuję za pomysł. Elżbieta P.
OdpowiedzUsuńDziękuję i rownież pozdrawiam, a ciasteczka polecam :)
UsuńJejku, to już świąteczne klimaty!
OdpowiedzUsuńHa, ha, no co Ty Marzyniu, do świąt to tylko klimat zostanie :)
UsuńJakie piękne, szukałam podobnego przepisu. Coś czuję, że upiekę je jeszcze przed Świętami :D
OdpowiedzUsuńAleż zła energia płynie od Twojej nazwy :)
Usuń