Większość z Państwa wie z Fb , że nie było mnie trzy tygodnie. Po tak długiej przerwie od gotowania powrót do kuchni nie należy do najłatwiejszych. No, ale cóż, bardzo zachciało się gołąbków - wiadomo , że ta potrawa wymaga trochę czasu. Poszłam więc po jak najmniejszej linii oporu i zrobiłam z farszem z białej kiełbasy z dodatkiem ryżu. Obróbka kapusty pekińskiej też przebiega szybciej . W godzinę miałam gotowe gołąbki do wstawienia do piekarnika. Zapraszam do przepisu.
Na 27- 28 sztuk gołąbków :
- 2 kapusty pekińskie
- 1 l soku pomidorowego 100 % + 1 szklanka ciepłej wody + 2 łyżki ciemnego sosu sojowego
- 200 g ryżu + 2 szklanki wody ( 500 ml )
- 1 strąk czerwonej papryki
- 1 por
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki oleju
- ok. 80 dkg białej surowej kiełbasy ( można dać więcej wg uznania )
- mąka kukurydziana, ryżowa lub pszenna do zagęszczenia sosu
- Paprykę pokroić w kostkę, por w ćwierć plasterki, czosnek posiekać. Na głębszą patelnię wlać 2 łyżki oleju , dodać pokrojone warzywa i lekko przesmażyć. Wsypać ryż, wlać 2 szklanki wody, posolić do smaku i zagotować. Zmniejszyć dopływ ciepła do minimum , ryż przykryć i gotować ok. 15- 20 minut do wchłonięcia wody. W czasie gotowania ryżu nie mieszać. Po tym całość ostudzić.
- Z obu główek kapusty pekińskiej zdjąć większe liście. Resztę wykorzystać na surówkę. Ze spodniej strony liści ściąć zgrubienie ( p. fot. ). W dużym rondlu zagotować wodę , wkładać po 5- 6 liści i po 1- 2 min wyjmować.
- Do chłodnego ryżu wycisnąć białą kiełbasę i dobrze wyrobić doprawiając pieprzem i solą. Kłaść po łyżce farszu na liść kapusty i zwijać gołąbki.
- Dużą brytfannę wysmarować olejem przy pomocy pędzelka i układać ściśle zawinięte gołąbki. Sok pomidorowy wymieszać z wodą, sosem sojowym i doprawić do smaku solą i pieprzem. Zalać ułożone gołąbki i zagotować.
- Wstawić do gorącego piekarnika, nagrzanego do 200 stopni C i piec pod przykryciem 40 minut z termoobiegiem. Gotowe.
- Gołąbki wyjąć a sos zagęścić mąką z wodą. Rodzaj mąki wg uznania.
Ojj ... Danusiu, jakie cudowności ugotowałaś! Kocham gołąbki ... wszystkie :) Tylko niestety są (wg mnie przynajmniej) czasochłonne, więc robię je 1-2 razy w ciągu roku. Twój pomysł jest rewelacyjny, robiłam już mielone z białej kiełbasy, zupę z klopsikami z białej kiełbasy, ale na gołąbki nie wpadłam :) Koniecznie muszę wypróbować przepis! Miłego wieczoru.
OdpowiedzUsuńNo, właśnie Helenko. Są zbyt czasochłonne i tym razem z lenistwa zrobiłam je idąc po tzw. bandzie. Powiem Ci, że były naprawdę smaczne i dużo szybciej mi to poszło.
UsuńPozdrawiam serdecznie- dziękuję :)
pani Danusiu a gdzie dostac taka kielbase
OdpowiedzUsuńWitam. To taka biała kiełbasa surowa jaka jest w większości sklepów mięsnych.
UsuńPozdrawiam :)
Pani Danusiu a co z białą kapustą?, surowa dodać do farszu czy ugotowaną? pozdrawiam beata
OdpowiedzUsuńWitam Beatko. Ale w przepisie nie ma białej kapusty, jest tylko pekińska :)
UsuńDanuś , robiłam gołąbki w pekińskiej, ale jarskie - ryż plus dorsz ,są bardzo delikatne i szybko się je robi.
OdpowiedzUsuńZa białą kiełbasą nie przepadam, ale pomysł super. :) Zdjęcia rewelacja! Mój aparat w naprawie , więc blog leży odłogiem.
Pozdrawiam.
Ja też Bożenko nie przepadam , szczególnie grzaną ale sam farsz też używam czasami do pyz. Nie zawsze mi się chce mielić mięso, a kiełbasę białą robię 4 razy w roku i zawsze mam w zapasie - może ktoś wpadnie, może my gdzieś wpadniemy z kiełbasą- he, he. Z rybką robiłam gołąbki , ale zawijane w białą kapustą w sosie serowym- też było pysznie. Z pekińską oczywiście masz rację, zdecydowanie szybciej.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)