Polecam Państwu bardzo smaczny schab nadziewany śliwką i morelami. Robiłam podobny z żurawiną, ale tamten był na ciepło do obiadu. Sposób przygotowania jak również użyte przyprawy różnią się od tamtej potrawy.
SKŁADNIKI:
- 1,5 kg schabu
- 3 płaskie łyżeczki soli peklowej
- 1,5 płaskiej łyżeczki soli morskiej
- 1 płaska łyżeczka pieprzu czarnego
- ¾ płaskiej łyżeczki mielonej kolendry
- ¾ płaskiej łyżeczki kminku
- 3 ząbki czosnku
- 2 lekko kopiaste łyżki majeranku roztartego w dłoniach
- 2 wieksze liście laurowe
- 10 dkg moreli suszonych
- 10 dkg śliwek suszonych
- rękaw foliowy
1) Umyty i osuszony schab naciąć 4 razy wzdłuż. Całość natrzeć roztartym czosnkiem. Wszystkie przyprawy wymieszać, liść laurowy rozdrabniając i natrzeć dokładnie całe mięso, w nacięciach również. Mięso przykryć i wstawić do lodówki na 24 godziny.
2) Na drugi dzień namoczyć owoce na 20- 30 minut , przecedzić, ale nie osuszać. Owoce posypać dość obficie suchą żelatyną .
3) Ułożyć rzędami śliwki i morele w nacięciach mięsa, palcami lekko spłaszczając każdy owoc.
4) Odkroić pas folii do pieczenia mięsa, dwa razy dłuższy od schabu. Folię przeciąć na połowę i jeszcze raz na połowę- otrzymamy 4 pasy.
5) Trzema pasami po kolei zawijać mięso mocno dociskając, tak jak byśmy sznurowali. Czwarty pas owinąć wzdłuż schabu. Mięso ściśle osznurować i włożyć do rękawa foliowego. Zamknąć.
6) Wstawić do nagrzanego piekarnika ( 180 stopni C) i piec 1 godzinę i 30- 35 mniut bez termoobiegu . Mięso wyjąć z blaszką z piekarnika i pozostawić do ostudzenia.
7) Po tym czasie wyjąć z rękawa, ale nie z pasów. Zawinięte i posznurowane wkładamy na noc do lodówki. Odwijamy dopiero na drugi dzień. Mięso się dobrze kroi ostrym nożem, ale należy go kroić układając owocami do deski. SMACZNEGOSCHAB CZYTELNIKÓW :
Jola H. Halinka H.
Danusiu rewelacja :) mięsko prezentuje się wybornie,a sposób wykonania - genialny i świetnie opisany krok po kroku.Z całą pewnością skorzystam z takiej formy przygotowania mięska,ale to już po Świętach bo teraz każda minuta już zaplanowana.Pozdrawiam serdecznie Magda z Gniezna
OdpowiedzUsuńMadziu polecam jest w smaku super. Dziękuję i pozdrawiam wieczornie:)
UsuńWłaśnie mam zapeklowany kawałek schabu, który miał być ze śliwką.Podpowiedziałaś mi coś innego.Zrobię Twoim sposobem tylko będzie śliwka, morela i żurawina.
OdpowiedzUsuńWesołych radosnych i spokojnych świąt.
Pozdrawiam serdecznie
To dobrze, że wstawiłam, a tak mi się nie chciało pisać receptury- bardzo dziękuję i pozdrawiam wieczornie:)
UsuńJak zwykle wejście na tego bloga pobudziło moje kubki smakowe. U mnie właśnie stygną ugotowane na ćwikłę buraki a w lodówce schaby i boczki natarte czosnkiem nabierają smaku posypane solą, pieprzem i majerankiem. Znów będzie świątecznie pachniało...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
A ja Piotrze ćwikłę już zrobiłam wcześniej, dzisiaj robiłam jeszcze sos tatarski. Widzę, że też hołdujesz staremu sposobowi przyprawiania mięs- stare receptury zawsze najlepsze- dziękuję i pozdrawiam serdecznie:)
UsuńBardzo apetyczny jest ten sposób faszerowania :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Marzyniu, że Ci się podoba- pozdrawiam świątecznie:)
UsuńWspaniałe mięsiwo! wiem bo sama kiedys robiłam bardzo podobnie :) uwielbiam takie i na ciepło i na zimno :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWitam. To mięso Joasiu akurat na ciepło się nie bardzo nadaje, bo zawiera sól peklową, ale na blogu mam podobne z innymi przyprawami- dziękuję bardzo- pozdrawiam serdecznie:)
UsuńWłaśnie wstawiłam schabik do piekarnika. Mam nadzieję, że wszystko się uda, że będzie taki pyszny i piękny jak Twój :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńMałgosiu, mam nadzieję, że będzie Wam smakował. Dziękuję Ci bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witam, chciałabym zrobić to mięsko na przystawkę na imieniny i mam pytanko odnośnie czasu pieczenia, bo nie zakumałam :) czy bez termoobiegu tylko opcja pieczenia góra i dół w piekarniku to jedna godz., a z termoobiegiem 20 min?
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje za tyle przepysznych przepisów jestem cichą fanka Pani bloga. Zawsze wszystko jest jano i klarownie napisane :) Dziękuje Małgosia
Witam Małgosiu. To nie Ty nie zakumałaś, tylko ja coś nadpisałam. Małgosiu pieczemy 1 godzinę i 30 - 35 minut bez termoobiegu- góra, dół. Małgosiu bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie i przepraszam, że coś pomieszałam. Pisałam inne przepisy i coś pomyliłam. Poprawiłam w przepisie.
Dziękuję bardzo za odpowiedź ;-) w czwartek będę marynować a w piątek piękę na sobotę na imieniny ;-) pozdrawiam ciepło Małgosia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Małgosiu- powodzenia.
UsuńWitaj Danusiu �� Mam w planach zrobienie schabu z Twojego przepisu. Mam pytanie: czy będzie do niego pasował sos z suszonej żurawiny? A jak nie to może robiłaś go z jakimś innym? Pozdrawiam serdecznie �� Dorota
OdpowiedzUsuńWitam Dorotko. Oczywiście będzie pasował. Pasuje też sos śliwkowy ze śliwek kalifornijskich...jest u mnie na blogu. Pozdrawiam Dorotko :)
UsuńBardzo dziękuję Danusiu:-) Będę próbować.
UsuńPowodzenia Dorotko :)
Usuń