Bardzo smaczna ryba w sosie cebulowym, którą robiła moja Mama.Niekoniecznie musi być karp. Możemy w ten sam sposób zrobić również również inną rybę pod warunkiem, że nie będą to filety.
SKŁADNIKI:
---połowę karpia (miałam 70 dkg)
---sok z cytryny
---pieprz i sól
---2 szklanki wody
---1 pietruszka+1 marchewka+kawałek selera+kawałek pora
---45 dkg cebuli
---1 kopiasta łyżka masła
---2 łyżki oleju
---1 łyżeczka miodu
---5-6 ziarenek ziela angielskiego
---1 liść laurowy
---1 płaska łyżeczka żelatyny
---przyprawa ziołowa do ryb najlepiej z plantacji ekologicznej (miałam Podlaską)
---zamiast przyprawy można posypać pieprzem cytrynowym
1)Wyfiletować karpia- kości , oraz płetwy zachować. Jeżeli nie filetujemy to zachować głowę bez oczu, oraz płetwy.
2)Karpia pokroić w kawałki, posolić , obsypać przyprawą i obsypać skórką startą z cytryny. Włożyć pod przykryciem na noc do lodówki .
3)Warzywa i pozostałości rybne zalać 2 szklankami wody i ugotować wywar- przecedzić.
4)Cebulę obrać i pokroić w plastry. Przecedzony wywar przelać do większego rondla, dołożyć cebulę i rozgotować na wolnym ogniu. Gdy już będzie miękka wszystko zmiksować blenderem lub przetrzeć przez sito.
5)Przetartą cebulę przełożyć do rondla, podgrzać , doprawić solą, pieprzem,dodać 1 łyżeczkę miodu , olej i masło. Doprawić do smaku dodając trochę soku cytrynowego.
6)Do gorącego sosu cebulowego włożyć dzwonka karpia i dusić na wolnym ogniu 10-15minut. Uważać żeby ryba nie przywarła do dna.
7)Miękką rybę przełożyć do głębszego półmiska, do gorącego sosu dodać żelatynę, rozmieszać i zalać ryby-udekorować. Ostudzoną rybę okryć folią spożywczą, żeby nie wysychała i wstawić do lodówki lub zimnego miejsca i schłodzić.
Można ją przygotować 2 dni przed podaniem i przechowywać w bardzo chłodnym miejscu lub w lodówce.
pyszny obiadek:)
OdpowiedzUsuńJustynko, to nie jest obiadek, to ryba na przekąskę.
UsuńPozdrawiam!!!
Świetnie się prezentuje.
OdpowiedzUsuńŻałuję, że w moim rodzinnym domu nie było tradycji przygotowania karpia na Święta. Może pora przełamać tę tradycję?:)
Nie każdy karpia lubi, ale w moim domu ta ryba w okresie świątecznym ma duże powodzenie nie tylko we wigilię.W święta też po nią sięgają.
UsuńPozdrawiam Aniu!!!
Takiego karpia robię zawsze na Wigilię i tylko wtedy.Przepis wyniesiony z rodzinnego domu. Do tego pleciona , słodka chałka, posypana makiem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, przepisy przednie i bardzo nostalgiczne !
Witam Basiu. Ja też go robię tylko raz w roku, chociaż pewnie ochota by była częściej. Wolę jednak pewne potrawy zachować tylko na Wigilię. Bardzo dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie.