Stęskniłam się za ciastami z masami nie na bazie mascarpone i bitej śmietany. Masa do tego ciasta jest na bazie masła, budyniu z soku ananasowego i posiekanych ananasów. Dodatkowo jest warstwa bezowo-kokosowa.
Tort schłodzony jest bardzo smaczny. Masa ananasowa i kokos bardzo dobrze się komponują smakowo. Tort jest pyszny,smakuje jak z masa lodową. Tort przed spożyciem należy wyjąć z lodówki jak wszystkie z masą na bazie masła, żeby rozwinął swój smak w temperaturze pokojowej.
Tort schłodzony jest bardzo smaczny. Masa ananasowa i kokos bardzo dobrze się komponują smakowo. Tort jest pyszny,smakuje jak z masa lodową. Tort przed spożyciem należy wyjąć z lodówki jak wszystkie z masą na bazie masła, żeby rozwinął swój smak w temperaturze pokojowej.
SKŁADNIKI na tortownicę o średnicy 24 cm:
1.Biszkopt z 5 jaj-upiec dzień wcześniej ze znanego sobie przepisu lub skorzystać z mojego,który jest na blogu
2.Masa do tortu:
---1 puszka ananasów w plastrach
---2 budynie waniliowe
---4 żółtka
---3 płaskie łyżki cukru (jeżeli ktoś woli słodsze to proszę dać 4 łyżki)
---150 ml wody
---25 dkg masła
---cukier waniliowy
3.Beza kokosowa:
---4 białka
---szczypta soli
---1 szklanka cukru do wypieków
---200 gram wiórków kokosowych
4)Polewa:
---100 gram gorzkiej czekolady
---50 gram masła
---1 łyżka gęstej śmietany
5)Dodatkowo:
---papier do pieczenia
---bułka tarta lub kaszka manna
---masło do wysmarowania blaszki
1)Ananasy odcedzić i w razie potrzeby dopełnić szklankę soku wodą. Wlać do rondelka i zagotować wlewając do niego zawiesinę z 150 ml wody, 4 żółtek, budyni, cukru i cukru waniliowego. Ugotować masę budyniową, przelać na miskę opłukaną wodą i pod przykryciem ostudzić.
2)Ananasy drobniutko posiekać nożem lub rozdrobnić w blenderze i przełożyć na sito żeby dodatkowo odciekły. Odcieknięty sok zachować.
3)Masło rozkręcić mikserem i stopniowo dodawać masę budyniową miksując na wysokich obrotach.
4)Do masy maślano- budyniowej dodać posiekane ananasy i wymieszać.
5)Tortownicę wyłożyć papierem do pieczenia wkładając go między obręcz a spód tortownicy. Całość, łącznie z bokami wysmarować masłem i wysypać kaszką manną lub bułką tartą. Piekarnik nagrzać do temperatury 70 stopni C .
6)Cztery białka ubić z odrobiną soli na pianę i dalej ubijając dodawać stopniowo cukier . Całość musi być ubita jak na bezę. Wmieszać wiórki kokosowe. Wyłożyć masę do tortownicy, wyrównać i suszyć w temperaturze 70 stopni C ok.1,5 godziny- będzie miękka i raczej biała. Jeżeli wolimy twardszą to pieczemy w 170 stopniach C ok.25-30 minut.
7) Sok z odsączenia wcześniej posiekanych ananasów dopełnić do 1/2 szklanki wodą i użyć jako płyn do nasączenia biszkoptu.
8) Biszkopt przekroić na 3 blaty i każdy z nich nasączyć przekładając po kolei masą ananasową. Boki i wierzch ostatniego blatu obłożyć masą.
9) Upieczoną i ostudzoną bezę kokosową położyć na wierzch tortu. Najpierw ją odwrócić na płaski talerz, a potem odwrócić i delikatnie przełożyć na wierzch tortu. Całość bezy w czasie przekładania może spękać, ale nie ma to znaczenia ponieważ tort będzie oblewany polewą czekoladową i będzie to stanowiło całość dekoracji.
10) Czekoladę połamać, dodać masło, śmietanę i miseczkę z tą zawartością wstawić do większej z wrzątkiem. Rozpuścić i wymieszać na jednolitą masę. Polać ozdobnie całość tortu. Tort schłodzić- na pół godziny przed podaniem wyjąć z lodówki.
11) Tort można dodatkowo udekorować bitą śmietaną.
12) Poniżej tort w innym wydaniu- nasączany likierem ananasowym- 3/4 szklanki wody + 3 łyżki likieru. Do kremu dodałam też 3 łyżki likieru kokosowego. Polewa zrobiona z podwójnej porcji.
TORT CZYTELNIKÓW :
tak obłędnie spływająca polewa pobudza apetyt, mmm... :)
OdpowiedzUsuńTeż jak widzę takie ciasto mam takie same odczucia:)
Usuńcudowny! już zapisuję. Miłej niedzieli Danusiu
OdpowiedzUsuńAgusiu to przepis sprzed 30 lat,polecam Ci-dziękuję.
UsuńPozdrawiam.
Bardzo lubię to ciasto
OdpowiedzUsuńTo nasze ciasto takie z sentymentem:)
Usuńpiękny tort :) jeszcze na dodatek ananasowo - kokosowy ...... hmmm niebo w gębie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Madziu.Pozdrawiam.
UsuńZnam bardzo dobrze to ciasto :) Jedno z pierwszych jakie nauczyłam się robić jako nieopierzona kurka domowa, która wtedy dopiero wylądowała "na swoim garnuszku" i postanowiła zrobić wrażenie na teściowej :)) I mimo że w tym cieście jest wiele składników za którymi nie przepadam, jak wiórki kokosowe, czy krem maślano-budyniowy to to właśnie ciasto jest wyjątkiem, bo całość lubię i to bardzo :) W formie tortu jeszcze nie robiłam, bardzo fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
To bardzo dawny przepis.Ja je pierwszy raz jadłam u byłej sąsiadki Jasi na imieninach .Wtedy byłam młoda i piękna,dzieci były w wieku przedszkolnym i świat stał otworem.Chciałoby się czasami wrócić do tamtych czasów.To ciasto piekę między innymi jak dzieci przyjeżdżają na święta do domu bo wszyscy mamy do niego sentyment-jakoś tak dobrze nam się kojarzy.Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam i życzę miłego wieczoru:)
Prześwietny tort! Żałuję, że nie mam okazji robić ich częściej, zazwyczaj raz góra dwa razy w roku. Ale myślę, że ten by mi posmakował!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczorową porą!
Ja torty robię trochę częściej bo to moje ulubione ciasta obok babek.Dziękuję.
UsuńPozdrawiam:)
Imponujący!
OdpowiedzUsuńJa się dopiero powoli przekonuję do mas maślanych - złe wspomnienia z dzieciństwa ;)
Też mam podobne,bo czasami gdzieś tam jadłam robione na margarynie i do dzisiaj mnie to cofa.Ginie masy maślane muszą być dobrze i z pomysłem zrobione wtedy są bardzo smaczne.Jest jeszcze jeden warunek ciasto z taką masa musi być podawane w temperaturze pokojowej,wtedy palce lizać:)
UsuńZrobiłam synowi z okazji 17 urodzin.Pyszny! Wszystkim bardzo smakował.Pozdrawiam.Jadzia.
OdpowiedzUsuńWitam Jadziu. Ja go piekłam ostatnio na Wielkanoc i już zapomniałam jego smak- he, he. Teraz czekam na truskawki nasze krajowe, może niebawem trochę stanieją. Dziękuję Ci Jadziu.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Achh... wygląda pięknie i już wiem, że je zrobię :)
OdpowiedzUsuńWitam Kamilko. Późno odpisuję, ale dopiero wczoraj wróciłam. Tak to ciasto jest bardzo smaczne i szczerze polecam.
UsuńPozdrawiam :)
Szukałam tego przepisu, właśnie taki tort pragnę zrobić dla nowożeńców na rodzinny obiad. Zastanawiam się, czy beza powinna być na wierzchu. Może w środku było by lepiej? Oczywiście napiszę jak mi się udał.
OdpowiedzUsuńWitam. Może być w środku, tylko tak się teraz zastanawiam czy warstwa biszkoptu zbytnio jej nie przygniecie. Pozdrawiam serdecznie i życzę powodzenia :)
UsuńWitaj Danusiu, melduję się po wakacjach :) Córcia zamówiła sobie powyższy torcik na imieniny, mam nadzieję że sobie poradzę ;) czy na małą tortownicę (14cm)mam dać 1/2 wszystkiego? A czas taki sam? Pozdrawiamy serdecznie !
OdpowiedzUsuńWitam Martusiu. Nie wiem czy wiesz, ale mały torcik czasowo schodzi dłużej. No, chyba że to ma być torcik do zjedzenia tylko przez córcię...he, he. Martusiu przykro mi, ale nie podam Ci proporcji na taki malutki, bo jakbym nie kombinowała to i tak masy zostanie. Zwyczajnie nie robiłam takiego ciupka. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńDziękuję Danusiu,zatem muszę iść do sklepu po normalną tortownicę ;)
OdpowiedzUsuńMartusiu, wpadnij do mnie ja mam kilka...ha, ha. A tak poważnie to przyda Ci się tortownica. Pozdrawiam :)
UsuńTortownicę już mam :) zapraszamy do nas, gdyby w domu było Ci za cicho i za spokojnie.. właśnie piekę biszkopt.nie jest taki wysoki, bo nie umiem dobrze ubijać białek :( chcociaz dzisiaj i tak bylo całkiem nieźle..
OdpowiedzUsuńHe, he...rzeczywiście u mnie cicho w domu, tylko słychać jak tuptają koty. Martusiu, białka trzeba tak długo ubijać z cukrem , aż prawie nie będzie czuć cukru i zawsze Ci się uda. Pozdrawiam :)
Usuń