Na straganach pełno już fasolki szparagowej i fasolki mamut. Ta druga jest trochę droższa, ale za to bardzo smaczna. Obydwie stanowią znakomite białko roślinne jak również są niskokaloryczne i lekkostrawne. Podane z masłem i bułką tartą są pyszne, ale można je również podać na inne sposoby.
Fasolka mamut bardzo dobrze smakuje z przyrumienionym sezamem i łuskanym słonecznikiem. Ziarna w połączeniu ze stopionym masłem dają posmak lekko orzechowy. Masło dodajemy do zrumienionych ziaren po zdjęciu z ognia. Fasolkę mamut gotujemy ok.5-7 minut w osolonej wodzie. Dłużej gotowana traci jędrność.
Fasolka mamut bardzo dobrze smakuje z przyrumienionym sezamem i łuskanym słonecznikiem. Ziarna w połączeniu ze stopionym masłem dają posmak lekko orzechowy. Masło dodajemy do zrumienionych ziaren po zdjęciu z ognia. Fasolkę mamut gotujemy ok.5-7 minut w osolonej wodzie. Dłużej gotowana traci jędrność.
jedzenie w wersji XXL:D ja tam lubię fasolę:)
OdpowiedzUsuńDla mnie Justynko może stanowić nawet samodzielne danie .
UsuńPozdrawiam:)
Uwieliam!!!!
OdpowiedzUsuńJa też,tylko,że trochę jeszcze jest droga.
UsuńDziekuję:)
Witam serdecznie pierwszy raz trafiłam na Twojego blogai bardzo mi sie tu podoba:) będę to czesto goscic!! pozdrawiam asia
OdpowiedzUsuńWitam Asiu.Miło mi Cię powitać i gościć na moim blogu.Zapraszam częściej.
UsuńDziękuję i pozdrawiam serdecznie!!!