Nie zawsze mamy czas na stanie przy garach, a chcielibyśmy zjeść coś szybkiego, a jednocześnie smacznego i pożywnego. Proponuję szybką zupę z soczewicy w pół godziny przy pomocy któregoś z domowników.
SKŁADNIKI na 4-5 osób:
---1/2 szklanki soczewicy czerwonej
---1/2 kg ziemniaków
---3 ząbki czosnku
---1 łyżka sosu sojowego ciemnego
---2 średnie marchewki
---1 średnia pietruszka
---kawałek selera
---1 średnia cebula
---20 dkg boczku parzonego wędzonego lub szynki wędzonej (lub jakiejkolwiek innej wędliny)
--- w wersji postnej dajemy 2 cebule i łyżkę masła do zupy
---2 liście laurowe
---7 ziaren ziela angielskiego
---1,5 łyżki majeranku
---pieprz i sól
--- 1 łyżka posiekanego koperku
---2 łyżki oleju
---1,75 litra wody
Przygotować wszystkie warzywa. Marchewkę, seler i pietruszkę zetrzeć na tarce o grubszych oczkach. Ziemniaki i cebulę pokroić w kostkę a wędlinę w paski. Cebulę i wędlinę podsmażyć na 2 łyżkach oleju. Wypłukaną na sicie soczewicę wsypać do garnka, dodać liście laurowe , ziele angielskie , wszystkie przygotowane warzywa i zalać wodą (1,75l). Zagotować i na średnim ogniu gotować 15 minut (nie dłużej bo soczewica szybko się rozgotowuje). Po tym czasie dodać przesmażoną cebulę z wędliną , majeranek i posiekany drobniutko czosnek. Wlać 1 łyżkę sosu sojowego ,posolić i popieprzyć do smaku. Gotować jeszcze ok.10 minut . Jeżeli chcemy żeby zupa była postna to dajemy 2 cebule i 1 łyżkę masła. Podajemy gorącą i posypujemy koperkiem.
Nie znam smaku takich dań z soczewicą, ciecierzycą etc. ale jestem strasznie ciekawy :) Poprosz!
OdpowiedzUsuńMyślę ,że by Ci smakowała,bo to trochę męskie danie:)
OdpowiedzUsuńjak błyskawiczna to w sam raz dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńAle , mnie rozbawiłaś...:)
OdpowiedzUsuńPani Danusiu zrobilam i jest pyszna !!!! zrobilam ja pol godziny temu i juz zjadlam 2 miseczki !!! W taka pogode jak dzis niestety ta zupa ratuje mi humor. Pozdrawiam cieplo choc deszczowo.
OdpowiedzUsuńWitam wieczornie.Przejechałam dzisiaj pół Polski i całą drogę lało.Jestem w Krakowie u wnusia i cały czas leje.Ciesze się,że zupka smakuje,sama bym zjadła,bo dawno jej nie gotowałam-dziekuję bardzo i pozdrawiam ciepło:)
UsuńZnowu ją robię o nieludzkiej porze :) właśnie kończy się gotować i mam zamiar ją jeszcze dziś zjeść :)))
UsuńWitam justi.Też czasami tak mam,że o nieludzkiej porze przychodzą mi do głowy jakieś smakołyki i do rana nie mogę doczekać-ale wtedy najlepiej smakuje.
UsuńDziękuję i pzdrawiam:)
Dziś ją zrobiłam w wersji postnej. Dwie (ale małe:) miseczki już za mną :)
UsuńWitam Justynko. Nie robiłam w wersji postnej, ale spróbuję. Dziękuję Ci bardzo.
UsuńPozdrawiam .
gotuję dzisiaj:) choc słonko wychodzi zza chmur...
OdpowiedzUsuńTeż mam na nią ochotę,ale dzisiaj zrobiłam jarzynową-to słonko to chyba się na nas obraziło-pozdrawiam ciepło:)
Usuńo to coś dla mnie!! bardzo lubię takie dania....
OdpowiedzUsuńJa szczególnie w okresie jesienno-zimowym:)
UsuńMama poprosila znalezc przepis "od Pani Danusi" z soczewica, i zrobilismy ta zupe :) Jest super - gesta, smaczna, miesna! Dziekujemy najedzone :)))
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że mamie smakowało- proszę mamę pozdrowić .
UsuńDziękuję bardzo :)
Wspaniały blog , pozdrawiam serdecznie .
OdpowiedzUsuń