---ok.70 dkg buraczków
---4 jajka lub 2 łyżki mąki
---mąka do panierowania
---2 łyżki masła klarowanego lub oleju rzepakowego
---3/4 szklanki śmietany 18% - gęstej
---4-5 łyżek startego sera koziego lub oscypka ( ostatecznie ostrego sera żółtego)
---sok z jednej cytryny
---2 ząbki czosnku
---sól i pieprz
---masło do wysmarowania formy
Buraczki dokładnie wymyć, przełożyć do garnka i zalać wrzątkiem. Gotować w mundurkach do miękkości. Wystudzić, obrać i pokroić w talarki ok.1 cm.
Buraczki obtoczyć w mące i obsmażyć na maśle klarowanym lub oleju rzepakowym. Ja obsmażałam na oleju, bo skończyło mi się klarowane masło. Obsmażone plasterki ułożyć w wysmarowanym naczyniu żaroodpornym lub w tortownicy ( ok.21cm średnica), ale wyścielonej folią aluminiową błyszczącą stroną do naszych oczu. Uważać, żeby nie przerwać folii bo wycieknie nam masa śmietanowa.
Śmietanę,jajka i sok z cytryny ubić blenderem lub rózgą i doprawić solą i pieprzem. Jeżeli wolimy wersję chudszą to jajka możemy zastąpić 2 łyżkami mąki. Myślę jednak,że posiłek już nie będzie pełnowartościowy. Jest jeszcze opcja z 2 jajami i 1 łyżką mąki.
Masą śmietanową zalewamy obsmażone buraczki i posypujemy startym serem - ja miałam kozi wędzony.
Włączamy piekarnik i przy temperaturze ok.100 stopni C wstawiamy naczynie żaroodporne żeby zapobiec ewentualnemu pęknięciu. Piekarnik nagrzewamy z wstawioną zapiekanką do 180 stopni C i pieczemy ok.40 minut. Naczynie wstawiamy na pierwszą półkę od dołu piekarnika i pieczemy z termoobiegiem z włączoną górą i dołem. Po upieczeniu zostawiamy na chwilę przykrytą zapiekankę, żeby trochę przeparowała. Odwracamy naczynie z przyłożonym talerzem . Zapiekanka nie będzie na tej stronie co powinna,więc odwracamy ją jeszcze raz przykładając drugi talerz. Podałam z obsmażanymi ziemniaczkami posypaną nacią pietruszki.
ZAPIEKANKA CZYTELNIKÓW:
Beatka
Lubię buraki i pewnie zrobię tymczasem pozdrawiam..ekstra przepisy fajny naprawdę fajny fajny blog
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa i zapraszam częściej.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Dziękuję bardzo za podpowiedź pysznej kolacji.Ja dodałam 6 ząbków czosnków zamiast 2 z racji przeziębienia, dodałam tez garść suszonych liści z selera. Wyszło wyśmienicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Małgorzata
Witam Małgosiu. Oj dawno nie robiłam tej zapiekanki. Muszę ją zrobić i podmienić zdjęcia. To był początek prowadzenia bloga i miałam bardzo zielono na ten temat. Bardzo Ci dziękuję.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)