Udka drobiowe pieczone w piekarniku. Pomimo dodatku śliwek i powideł śliwkowych są znakomite w smaku . Można je podawać do obiadu z ryżem lub kluseczkami . Zapraszam do przepisu.
- 12 udek drobiowych
- 1 puszka pomidorów w soku własnym
- sól i papryka
- 24 śliwki
- 1/2 szklanki powideł śliwkowych
- 4 łyżki ketchupu łagodnego lub po połowie z ostrym
- 1 łyżeczka cukru trzcinowego
- 2 cebule
- 4-5 ząbków czosnku
- 3/4 szklanki wody ze smaczkiem z patelni
- 5 łyżek oleju rzepakowego
- wykałaczki lub nici bawełniane
- Z udek drobiowych zdjąć skórę, wytrybować kostkę. Udka zwinąć lub złożyć na połowę i spiąć wykałaczkami lub owiązać nićmi. Posypać solą i papryką. Na patelnię wlać 3 łyżki oleju i udka obsmażyć na rumiano z obydwu stron. Udka wyjąć , a na patelnię wlać 3/4 szklanki wody- smaczek zachować.
- Posiekany czosnek i cebulę pokrojoną w półplasterki lub kostkę podsmażyć na 2 łyżkach oleju. Dodać posiekane pomidory z sokiem, ketchup, powidła śliwkowe , śliwki i cukier - dusić ok. 3 minut. Wlać smaczek z patelni i zagotować.
- Udka ułożyć w gęsiarce lub naczyniu żaroodpornym z pokrywką, zalać przygotowanym sosem. Wstawić do wcześniej nagrzanego piekarnika do 180 stopni C i piec ok. 50 minut. Sprawdzić czy są miękkie. Po 20 minutach sprawdzić smak sosu i ewentualnie dosolić wg smaku. Wstawić ponownie do piekarnika i piec do miękkości.
Bardzo smaczne danie. Uwielbiam mięso pod każdą postacią.
OdpowiedzUsuńNo, to podobnie jak ja - mięsożerca ze mnie . Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam :)
Wyglądają pysznie :)
OdpowiedzUsuńNie powiem- ale szybko ich nie było. Dziękuję effo.
UsuńPozdrawiam :)
Mniam
OdpowiedzUsuńJa też tak robiłam- ha, ha.
UsuńPozdrawiam :)
Czy śliwki mają stanowić farsz do udek, czy mają być w sosie luzem? W opisie podajesz, że w sosie, ale na fotkach wygląda jakby mięsko było faszerowane.
OdpowiedzUsuńW opisie nie ma farszu, udka są wytrybowane z kości i zwinięte. W przepisie jest dokładnie napisane - "Udka zwinąć lub złożyć na połowę i spiąć wykałaczkami lub owiązać nićmi." :)
UsuńPozdrawiam :)
O! Tak ! Udka z ryżem, albo jeszcze smaczniej z kopytkami np. Dzisiaj u mnie na obiad też udka , ale w sosie musztardowym .
OdpowiedzUsuńObiady szybkie, bo roboty HUK , ogród piszczał,żeby coś ogarnąć, ale już teraz popiskuje, a mnie nadal czas brak nawet ,żeby podrapać sie po ...plecach. Pozdrawiam Cię , Danusiu, serdecznie.
Ale jestem szybka . Bożenko, z kopytkami jest najsmaczniej, ale nie zawsze chce się je robić.
UsuńO ogrodzie wolę nie myśleć, mam tyle zaległości, ale kiedy w ogrodzie ich nie ma- ha, ha.
Pozdrawiam serdecznie :)
Dlaczego POMIMO!? To chyba "dzięki", bo drób można wszak przerabiać na tysiąc sposobów, a TY podałaś jeden z bardziej apetycznych :-)
OdpowiedzUsuńA co do imienin: jeszcze tydzień. Mam imieniny 26 kwietnia, i jestem zdziwiona, że oprócz tradycyjnego sąsiedztwa Marii i Klaudiusza (wg mojego kalendarza) jeszcze gdzieś figuruję. Mama mi mówiła, że kiedy zapodali Babci Broni, jakie imię będę nosić (a byłam dzieckiem nieślubnym dwojga baaardzo młodych rodziców) to Babunia zrobiła swoje słynne "sowie oczy" i zawaliła: "No to co wy chcecie z dziecka jakąś MASZYNĘ zrobić??!!" I tak zostałam "Marzynią" :-)
I tym optymistycznym akcentem kończę i wiedz, że następne imieniny Marzeny z Tobą, Kubeczkiem, Agatką Koton i Agunią wżenianą w Podkarpacie u mnie w WILKÓWCE! :-D
Oj, Marzenko to jeszcze dużo wody upłynie do następnego roku . Jak zdrowie pozwoli to może się spotkamy, tyle, że to nie jest taki żabi skok- ha, ha.
UsuńPozdrawiam serdecznie :)