W moim rodzinnym domu potrawy z dziczyzny dość często gościły na naszym stole. Rodzice mieli znajomych myśliwych i dzięki nim miałam przyjemność degustowania potraw z tego rodzaju mięsa. Kiedyś nigdy nie interesowałam się w jaki sposób moja Mama przyrządzała z tego mięsa potrawy, ale od czasu kiedy w sklepach pojawiła się różnego rodzaju mrożona dziczyzna potrawy z jej udziałem wprowadziłam do mojej kuchni. Dziczyzna to mięso nie rzadkie, a raczej rzadko jadane, wyłączając myśliwych.
Z samego początku chciałam sama dojść do dobrego przepisu na gulasz z dzika,pieczeń z sarny czy bogracz z dziczyzny ,ale smakiem odbiegały od potraw jadanych w domu rodzinnym. Uznałam , że lepiej przejść kurs u Mamy, której przepisy były dobre i nie należało w nich nic zmieniać. O ile mięso na gulasz z dzika jest w bardzo przystępnej cenie, o tyle dobre mięso jelenia czy sarny jest dość drogie. Myślę jednak, że kilka razy w roku warto pokusić się na takie potrawy bo ich smak się długo pamięta. Na początek publikuję przepis na gulasz z dzika.
Z samego początku chciałam sama dojść do dobrego przepisu na gulasz z dzika,pieczeń z sarny czy bogracz z dziczyzny ,ale smakiem odbiegały od potraw jadanych w domu rodzinnym. Uznałam , że lepiej przejść kurs u Mamy, której przepisy były dobre i nie należało w nich nic zmieniać. O ile mięso na gulasz z dzika jest w bardzo przystępnej cenie, o tyle dobre mięso jelenia czy sarny jest dość drogie. Myślę jednak, że kilka razy w roku warto pokusić się na takie potrawy bo ich smak się długo pamięta. Na początek publikuję przepis na gulasz z dzika.
SKŁADNIKI na 1/2 kg mięsa gulaszowego ( na 4 osoby):
---1/2 kg mięsa gulaszowego
---100 gram wędzonej surowej ogonówki lub przerośniętego wędzonego boczku
---2 łyżki oleju - było 2 płaskie łyżki smalcu
---1 średnia cebula
---1 ząbek czosnku
---1 mała marchewka,mała pietruszka i kawałek selera korzeniowego
---1 łyżka zmielonych suszonych grzybów
---1/2 płaskiej łyżeczki mielonej kolendry lub w ziarenkach
---4 śliwki suszone lub wędzone
---1/2 ostrej małej papryczki ( moja zmiana w przepisie)było-1 bardzo płaska łyżka papryki słodkiej
---1/3 szklanki soku pomidorowego
---1 łyżeczka miodu
---2 łyżeczki musztardy
---1 lub 2 kromki chleba razowego do zagęszczenia sosu
---1 płaska łyżeczka soli
---1 szklanka wody
Marynata do mięsa z dzika na 1/2 kg mięsa:
---1 szklanka wytrawnego wina czerwonego (najlepiej chianti gdzie jest aromat owoców leśnych i wiśni)
ważne żeby było wytrawne
---1 szklanka wody
---1 ząbek czosnku roztarty w odrobinie soli
---1 łyżeczka cukru
---7 rozgniecionych ziaren jałowca
---igiełki z jednej gałązki rozmarynu lub 1/2 łyżeczki suszonego
---1/2 płaskiej łyżeczki tymianku
---2 liście laurowe
---4 ziarna ziela angielskiego
---1 łyżeczka zmielonego czarnego pieprzu
Wodę i wino wlać do rondelka , dodać wszystkie składniki marynaty i tylko zagotować. Ostudzić i zalać pokrojone w kostkę mięso na 24 godziny
Wyjąć mięso z marynaty i osuszyć. Olej lub smalec (wg uznania) rozgrzać na patelni, włożyć mięso i obsmażyć na rumiano, aż wyparuje całkowicie woda- przełożyć do rondla.
Na tym samym tłuszczu przesmażyć pokrojoną w drobną kosteczkę ogonówkę lub boczek- przełożyć do rondla.
Dalej na tym samym tłuszczu przesmażyć cebulę i czosnek pokrojone w kostkę- dołożyć do rondla. Pokrojone w grubszą kostkę warzywa, śliwki przekrojone na 4 części i drobniutko posiekaną papryczkę włożyć na ten sam tłuszcz, wlać sok pomidorowy i przesmażyć do wyparowania soku. Do tego wlać marynatę i wszystkie smaki z podsmażania wlać do rondla. Dolać 1 szklankę wody ,wsypać sól, kolendrę, dodać miód, musztardę i łyżkę zmielonych grzybów i całość dusić do miękkości (ok.1,5 godziny).
Chleb okroić ze skórki ,połamać na drobne kawałki i dodać do gulaszu. Chwilę pogotować do rozmięknięcia chleba. Sosu nie powinno się zagęszczać żadnym rodzajem mąki ponieważ to pozwala zachować właściwy smak potrawy.
Najlepiej podawać klasycznie- z wszelkiego rodzaju kluskami i buraczkami. Ja podałam z drobnymi kluseczkami i buraczkami na zimno.
Mój Mąż bardzo lubi mięso z dzika, zapisałam sobie przepis, jak trafię w sklepie na mięso z dzika na gulasz to na pewno wypróbuję.
OdpowiedzUsuńTo tak jak mój Mąż.No ale co się nie robi dla Męża...
UsuńPozdrawiam serdecznie i dziekuję:)
No u mnie ten chleb muszę niestety zastąpić czymś innym . Jestem na diecie bezglutenowej . Właśnie wstawiłam mięso z marynata do lodówki .
UsuńMam nadzieję ,że wyjdzie mi tak dobrze jak Tobie. Super przepis. Pozdrawiam serdecznie .
Witam. Dobrze, że teraz jest troszkę łatwiej dla ludzi na takiej diecie, bo kiedyś to był koszmar. Mam nadzieję, że gulasz będzie smakował- powodzenia życzę.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Witaj Danusiu moja mama tez czesto robila dzika,pamietam jak go trzymala w jakiejs czarodziejskiej marynacie, i byl pyszny ten smak pamietam do dzis.Taki ciemny cudowny,wyrazisty sos.Nie upieklam Twojego placka wysmienitego bo mi sie zepsul mikser:(ale upieke juz niebawem:)Lista tego co mam zrobic z Twojego bloga Danusiu rosnie i niestety apetyt tez i boczki:)Justyna M
OdpowiedzUsuńWitam. Po raz pierwszy będę przygotowywać potrawę z dzika. Ta wygląda naprawdę przepysznie .Pozdrawiam Janusz
OdpowiedzUsuńWitam mężczyznę na moim blogu.Panie Januszu,to właściwie potrawa,którą powinni robić mężczyźni.Oni polują,oni gotują i pewnie robią to znacznie lepiej niż ja.Polecam jednak Panu ten sposób bo sosik był pyszny.Jestem ciekawa efektów-powodzenia.
UsuńPozdrawiam!!!
Mięso już się marynuje, jak tylko potrawa zostanie ugotowana i skonsumowana podzielę się opinią :) Lubie od czasu do czasu poeksperymentować w kuchni zwłaszcza z nowymi daniami, a że dostałem odrobinę dziczyzny postanowiłem pogłębić swoją wiedzę kulinarną. Dodam jeszcze że odłożyłem sobie niewielki kawałek szynki i zrobię z niego kiełbasę dojrzewającą. Pozdrawiam Janusz
UsuńPanie Januszu,czekam z niecierpliowścią na degustację dziczyzny.Mam nadzieję,że będzie smakowała.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Witaj Danusiu. Właśnie jestem w trakcie gotowania gulaszu i mam pytanie. Otóż w przepisie podany jest miód i musztarda ale albo nie doczytałem kiedy to dodać albo Ci to umknęło :) Pozdrawiam Janusz
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie.Januszu dziękuję bardzo za zwrócenie uwagi na miód.To co dla mnie jest oczywiste,dla kogoś kto pierwszy raz robi takim już nie jest.Przepraszam -uzupełnię.Miód i musztardę dodajemy do duszącego się mięsa.Jeszcze raz bardzo przepraszam,ale w gąszczu tych wszystkich składników mi to umknęło.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Po degustacji gulaszu muszę stwierdzić że był on naprawdę pyszny, na sam widok można już ślinkę łykać, a co dopiero go jeść. Mięso w smaku różni się znacznie od wieprzowiny ale jest że tak powiem unikatowe więc zagości u mnie od czasu do czasu :) Danusiu, pozwoliłem sobie przejrzeć inne Twoje potrawy i muszę stwierdzić że naprawdę wyglądają cudownie, jestem pod wrażeniem Tego co potrafisz. Poza tym widzę że to Twoje hobby i chciałbym się od Ciebie WIELE nauczyć, podejrzewam że sporo czasu spędzałaś i nadal spędzasz na kulinarnych eksperymentach, ale tak jak mówią "trening czyni mistrza" :) Pozdrawiam i do usłyszenia Janusz
OdpowiedzUsuńWitam Januszu.To dosyć czasochłonna potrawa,więc tym bardziej jestem pełna podziwu,że podjąłeś się jej wykonania.Nie jestesmy przyzwyczajeni smakowo do tego rodzaju mięsa,które jest prawie pozbawione tłuszczu no i dzik nie jest karmiony sztucznie.Pewnie dlatego między innymi sposób jego przyrządzania wymaga trochę zachodu.
UsuńJanuszu wiele kunsztu kulinarnego wyniosłam z domu rodzinnego i w dużej mierze na tych przepisach bazuję.Lubię gotować i jeść,więc to już jakby pomaga mi w różnych kulinarnych poczynaniach.Dziękuję bardzo,że znalazłeś czas na wystawienie komentarza,który jest jednocześnie rekomendacją tej potrawy.Najbardziej się cieszę,że wszystko się udało no i smakowało.
Pozdrawiam ciepło i życzę miłego weekendu!!!
Przejrzałem w internecie kilkanaście może kilkadziesiąt przepisów, ale Twój wydał się najsmakowitszy, co prawda dysponuję danielem bądź sarną zamiast dzika, lecz posłużyłem się Twoim przepisem, wprowadzają cyni-mini modyfikacje, mianowicie nieco inna marynata - ze strony knieja (zanim znalazłem Twój przepis musiałem zacząć działać z mięsem by skruszało na czas); troszkę więcej grzybków leśnych + kilka pieczarek, zamiast wody rosół - zrobiony na skrawkach mięsa z błonami które odciąłem podczas oprawiania. Efekt jest cudowny, choć dopiero co połączyłem składniki w rondlu, mam nadziej że za ok. 1,5g, jak dojdzie będzie rewelacja. Dziękuje za przepis i pozdrawiam. Szczęśliwego Nowego.
UsuńAdrian.
Witam Adrianie. Jestem ciekawa jak się udała potrawa. Podziwiam, że się zabierasz za takie potrawy, bo one nie są łatwe.
UsuńDziękuję za życzenia i pozdrawiam serdecznie!!!
Witam, pierwszy raz w życiu gotowałam gulasz z dzika i też zachęcona smakowitym przepisem postanowiłam go wypróbować. Potraktowałam go jednak jako inspirację, taki drogowskaz - trochę z konieczności trochę ze znajomości smaków własnych i rodziny. Moczyłam w winie czerwonym i słodkim (tylko takie miałam), bez rozmarynu. Po usmażeniu dusiłam bez marynaty (nie przepadam za winem w potrawach), miodu i boczku, a i tak wyszło rewelacyjnie. Dziękuję i gratuluję bloga, który takich kucharzy jak ja ratuje z opresji.
OdpowiedzUsuńIwona
Witam Pani Iwonko. Bardzo się cieszę, że moi czytelnicy są kreatywni we własnej kuchni. Ja podaję przepis, a każdy może sobie zmieniać wg własnego smaku. Najważniejsza jest podstawowa baza. Czasami sama korzystam z podpowiedzi komentujących, bo wiedzy kulinarnej nigdy dosyć. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie!!!
Danuśka,właśnie preparuję gulasz z dzika na moje imieniny,tylko proporcje x6.Napiszę jak wyszło.Adam.
OdpowiedzUsuńWitam solenizanta. Spóźnione, ale szczere życzenia Ci przesyłam. Ciekawa jestem jak wyszło.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Uwielbiam dziczyzne,ktora w moim rodzinnym domu byla czesto .Bardzo,bardzo zdrowa I praktycznie tylko ja jem jak jem mieso.Dobrze,ze nie ma problem z nia tutaj.Uklony.Ewa
OdpowiedzUsuńU nas Ewuniu jest różnie, ale Mąż mój ma dostęp, więc raczej nie mam problemu- pozdrawiam :)
Usuńwitam dzisiaj przygotowałem mięso w marynatę tak więc w środę od rana biorę się za gulasz. robię potrójną porcję. na pewno napiszę jak wyszło. pozdrawiam Rysiek
OdpowiedzUsuńWitam Rysiu .Ale będziesz miał wypas. U mnie dziczyzna na razie wyszła na dobre z zamrażarki . Powodzenia życzę i czekam na efekt smakowy.
UsuńPozdrawiam serdecznie. :)
Witam. Zrobilam gulasz z Pani przepisu. Wyszedl przesmacznie wszyscy domownicy sie zajadali.Polecam.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło , że przepis się przydał. Najważniejsze , że smakował. Bardzo dziękuję za komentarz.
UsuńPozdrawiam :)
Ktoś już zrobił, a to dopiero przede mną. Myślisz, że ma imieninowy obiad typowo rodzinny będzie dobrym daniem?
OdpowiedzUsuńWitam. Jeżeli podasz do niego kopytka lub jakieś kluseczki to z pewnością to danie może być na obiad. Polecam Ci też kotlety schabowe marynowane- są bardzo smaczne i nie ma z nimi roboty. Poza tym odpadają Ci wtedy kluski.
UsuńPozdrawiam :)
od niedawna jestem fanka dziczyzny jest rewelacyjna o ile jest dobrze prygotowana do tej pory udaje mi sie lubie gotowac.Dziczyzna smakuje rewelacyjnie z kasza. Pozdrowienia dla smakoszy
UsuńTak, z kaszą jest też pysznie. To wszystko zależy od czasu , czy kluski czy kasza. Dziczyzna trochę zajmuje czasu w przygotowaniu, ale za to potem miodzik - dziękuję :)
UsuńWyśmienity!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Piotr K.
Dziękuję bardzo :)
UsuńPo przeczytaniu wielu przepisów wybrałem Pani przepis.
OdpowiedzUsuńJutro zaczynam przygodę z dziczyzną i oby wyszło tak smaczne jak Pani.
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wesolych i Smacznych Świąt.
Witam. No, bardzo mi miło , że mi Pan ufa. Ten gulasz jest wyśmienity, jak to mówią każda sroczka swój ogonek chwali , ale nie mogę inaczej napisać, bo jest bardzo dobry. Myślę, że i Państwu zasmakuje. Bardzo dziękuję za życzenia. Panu również życzę spokojnych Świąt Bożego Narodzenia i miłej atmosfery w rodzinnym gronie. Powodzenia z gulaszem. Pozdrawiam serdecznie :)
Usuń