Kupiłam dwie kalarepki bo miała być zupa jarzynowa, ale że była niedziela więc był rosół. Za mało kalarepki, żeby zrobić z masełkiem i bułeczką. Jako dodatek do obiadu miałam mieć marchewkę na gęsto. Pomyślałam sobie, że połączę w jedno danie obydwa warzywa. Zrobiłam dokładnie tak samo jak robię marchewkę na gęsto i dodałam tylko koperek.
SKŁADNIKI na 4 osoby:
--- 2 większe kalarepki
--- 3 większe marchewki
---1/4 szklanki wody
---masło-1 łyżka
---sól
---posiekany koperek
Marchewkę z kalarepką obrane i umyte pokroić w kostkę.Przełożyć do rondelka i wlać 1/4 szklanki wody,na wierzch dodać łyżkę masła,bo jak wiemy karoten z marchewki przyswajamy tylko przy dodaniu masła.Solę troszkę i duszę na małym ogniu do miękkości,ale raczej al dente.Pod koniec doprawiam solą i dodaję posiekany koperek.Marchewka z kalarepką ma inny smak niż sama marchewka.Polecam jako smaczny dodatek obiadowy np. do drobiu.
Bardzo lubię i robię często. Na blogu nawet mam samą kalarepkę w ten sposób przygotowaną, równie pyszna. Kiedyś próbowałam jeszcze z dodatkiem groszku i wyszła niezła.
OdpowiedzUsuńJa samą kalarepkę też tak robię,ale z marchewką po raz pierwszy z konieczności-i dobrze bo nam bardzo smakowała.Z groszkiem nie jadłam,ale spróbuję bo myślę,że też będzie dobra-pozdrawiam:)
UsuńBardzo lubie,moja mama wlasnie tak robi-z marchewka:)Mi sie podoba tez Pani pomysl na sama kalarepke z buleczka i maslem.
OdpowiedzUsuńA ja przyznaję się nigdy tak nie robiłam,po raz pierwszy zrobiłam w niedzielę i bardzo mi smakowała,więc wchodzi teraz na stałe do mojego menu,a z bułeczką bardzo lubię tylko wtedy kroję ją w talarki-dziekuję i pozdrawiam:)
UsuńZrobiłam wczoraj poraz pierwszy z marchewka i wyszło pysznie! Dziekuje za przepis i ciepło pozdrawiam ;-) malgo
OdpowiedzUsuńWitam.To ja dziekuję,że mój przepis się przydał.Cieszę się jak smakuje coś z mojego bloga gościom,którzy tutaj zawitają-pozdrawiam serdecznie:)
Usuńtak bardzo lubię kalarepkę świeżą że ją zjadłam szukając ciekawego przepisu ale na pewno jeszcze zrobię z marchewką.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam.Rozśmieszyła mnie Pani,dziekuję. Jestem w trakcie pisania przepisu na ciasto i byłam już tak znużona,że Pani komentarz mnie trochę odświeżył-polecam tą kalarepkę i serdecznie pozdrawiam:)
UsuńPyszne warzywka!
OdpowiedzUsuńDanusiu,zapraszam na mój blog - do styczniowej piekarni.
Nie mogłam znaleźć Twojego ardesu e-mail.
Szczęścia w Nowym Roku!
Witam. Bardzo dziękuję za zaproszenie, a adres mailowy jest na stronie Kontakt. Oczywiście, że wezmę udział w tym radzieckim wypieku.
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie!!!