Kilka razy wchodziłam na blog Margarytki i przymierzałam się do jej tortu. Bałam się go piec, bo znając mój apetyt obawiałam się nie tyle kalorii- bo nie muszę, co słodkości, która jest w tym torcie. Postanowiłam troszkę zmienić przepis i trochę zaostrzyć smak tortu poprzez dodatek alkoholu. U mnie nie ma w tej chwili małych dzieci, więc mogłam sobie na to pozwolić- chociaż aż tyle go tam nie ma, więc niech się dziecko ewentualnie przyzwyczaja. Alkohol w torcie, czyli za jednym zamachem dwa w jednym. Ja żeby przywołać wiosnę złamałam kanon kształtu i upiekłam coś w rodzaju margerytki. Nazwa prawie taka jak autorka przepisu.
SKŁADNIKI na tortownicę 23-25 cm:BEZY:
---6 białek
---300 gram drobnego cukru + 2 łyżki cukru trzcinowego
---1 łyżeczka octu spirytusowego
---3 krople soku z cytryny
---2 łyżki spirytusu wymieszane z 2 łyżkami wody lub 4 łyżki dobrej wódki
---8 suszonych daktyli wcześniej namoczonych w powyższym alkoholu
Przyłożyć dno tortownicy (23-25cm) do papieru do wypieków i odrysować 2 koła zostawiając zapas. Papier ułożyć na blaszkach. Daktyle odcedzić , obsuszyć papierem kuchennym i pokroić na mniejsze kawałki. Piekarnik nagrzać do 180 stopni C. Białka ubić na sztywną pianę z sokiem cytrynowym dodając 1 łyżeczkę octu. Oba cukry wymieszać i dodając stopniowo po 1 łyżce dodawać do ubitej piany i dalej ubijać, aż do wyczerpania cukru i do momentu kiedy masa zacznie błyszczeć. Dodać pokrojone daktyle, wymieszać i równomiernie rozłożyć na dwa odrysowane kółka. Wstawić do nagrzanego piekarnika (180 stopni C) i po 5 minutach zmniejszyć temperaturę do 140-150 stopni C i piec 90 minut. Bezy się lekko przyrumienią i lekko popękają. Wyłączyć piekarnik,uchylić drzwiczki i zostawić najlepiej na noc do wystygnięcia.
KREM:
---250 gram serka mascarpone
---400 ml śmietany 36 %
---1 śmietan fix
---150 gram kajmaku (ok.1/3 puszki 400 gramowej)
---1/2 szklanki zmiksowanych grubo blenderem orzechów włoskich
---10 suszonych daktyli
---4 łyżki alkoholu (jak przy bezie)
DEKORACJA:
---4 spore łyżki kremu ujętego z masy
---1/2 łyżeczki kakao wymieszane z 1/2 łyżeczki cukru pudru
---kilka orzechów w połówkach i daktyli
Zmielone na grubo orzechy i posiekane obsuszone daktyle wymieszać razem. Zmiksować serek mascarpone i kajmak na gładką masę. W drugiej misce ubić śmietanę ze śmietan fixem. Ubitą śmietankę dodać do masy serkowo-kajmakowej. Odłożyć 4 łyżki masy do dekoracji. Do pozostałej masy dodać bakalie i wymieszać. Wyłożyć masę na bezę i przykryć drugą. Posypać wierzch kakaem z cukrem przez sitko.
Zmiany ,które poczyniłam w przepisie:
Zwiększyłam ilość śmietany, zrezygnowałam z dodania cukru do śmietany,dołożyłam śmietan fix ,namoczyłam daktyle w alkoholu . Alkohol z namaczania zlać do słoiczka i zakręcić. Przyda się następnym razem, najwyżej trochę uzupełnić.
Zmiany ,które poczyniłam w przepisie:
Zwiększyłam ilość śmietany, zrezygnowałam z dodania cukru do śmietany,dołożyłam śmietan fix ,namoczyłam daktyle w alkoholu . Alkohol z namaczania zlać do słoiczka i zakręcić. Przyda się następnym razem, najwyżej trochę uzupełnić.
No piękny!!!!!! ja tez robię tort na niedziele Biszkopt się właśnie piecze!
OdpowiedzUsuńWitam.A ja dzisiaj muszę natrzeć polędwiczki z Pani przepisu-będą na niedzielę-dziękuję i pozdrawiam wiosennie:)
Usuńz tym alkoholem to fajnie pomyślałaś, a bezowe szaleństwo pychota! u mnie też tort na niedziel - na rocznicę ślubu u przyjaciół
OdpowiedzUsuńJa myślałam też,żeby dodać alkohol do kremu (1 łyżkę),następnym razem zrobię próbę.Mocno wydaje mi się,że ten od Sowy ma ostrzejszy krem bo w składzie jest alkohol-pozdrawiam:)
UsuńWidziałam już kiedyś ten tort u Margarytki, ale jeszcze nie robiłam. Ciekawa jestem jak smakuje bo nigdy nie jadłam bezowego tortu...
OdpowiedzUsuńWitam.Polecam z całego serca,bo wbrew pozorom wcale nie jest pracochłonny a smakuje wyśmienicie.Myślałam nawet o tym,że ten krem można wykorzystać do innych tortów-pozdrawiam:)
UsuńFajne połączenie smaków. Z chęcią bym spróbowała :)
OdpowiedzUsuńTo prawda bardzo fajne.Ten tort jest lekki i w smaku fantastyczny,napewno będę gp piekła jeszcze nie raz-pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńwygląda przepysznie ;D
OdpowiedzUsuńI tak smakuje:)
OdpowiedzUsuńPani Danusiu - wygląda obłędnie! z alkoholem to bardzo dobry pomysł, bo osobiście nie przepadam za zbyt słodkimi wypiekami. pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziekuję bardzo.Myslałam,że będzie bardzo słodki,ale jest lekki i znika w błyskawicznym tempie-pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńCudowny! Świetny pomysła na kształt.
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie: http://kitchensweetsandme.blogspot.com/
Witaj Danusiu :-) Od dłuższego czasu podpatruję Twoje przepisy i niektóre już wypróbowałam :-) Niedawno rozsmakowałam się w tym torcie....Robiłam go już dwa razy i za każdym razem daktyle w bezie robiły się twarde jak kamień...Postanowiłam ich nie dodawać.Czy Ty też napotkałaś ten problem? Pozdrawiam serdecznie! Ania
OdpowiedzUsuńWitam Aniu. Powiem szczerze, że nie miałam takiego problemu, a też dość często go robię. Aniu , a moczyłaś w alkoholu, one trochę jednak zmiękną . Jeżeli nie chcesz w alkoholu możesz namoczyć w ciepłej wodzie a potem dokładnie osuszyć papierem kuchennym. Dziękuję bardzo.
UsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Danusiu za odpowiedź. Nie moczyłam daktyli w alkoholu, więc muszę spróbować. A teraz z innej beczki..Zainspirowałaś mnie do zrobienia własnych wędlin. Zakupiłam szynkowar i zobaczymy , co mi z tego wyjdzie :-) Pozdrawiam Cię świątecznie. Ania
UsuńWitam Aniu. Jak namoczysz to będą miękkie. Aniu trzymaj się ściśle przepisów przy wyrobie szynek w szynkowarze, a na pewno Ci wyjdzie.
UsuńPozdrawiam serdecznie.