tag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post7269727368769059955..comments2024-03-26T15:26:11.006+01:00Comments on CO MI W DUSZY GRA: CHINKALI- PIEROŻKI GRUZIŃSKIECO MI W DUSZY GRAhttp://www.blogger.com/profile/13697483707355917715noreply@blogger.comBlogger11125tag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-75757852309595206202018-10-17T20:02:27.222+02:002018-10-17T20:02:27.222+02:00Dobry wieczór Ulo. No, bardzo dziękuję za miłe sło...Dobry wieczór Ulo. No, bardzo dziękuję za miłe słowa, ale to lata gotowania swoje robią. 45 lat będzie niebawem jak mieszkam w kuchni...he, he. Bardzo dziękuję Ulo. Można zamrozić i ja czasami mrożę, ale podgotowuję. To znaczy wrzucam na wrzątek i jak wypłyną wyjmuję i skrapiam olejem. Jak ostygną wkładam do woreczka foliowego i zamykam. Tak robię ze wszystkimi pierogami. Wyjmuję z zamrażarki na noc i odgrzewam już tylko przez parowanie. Pozdrawiam serdecznie. Danuta :)CO MI W DUSZY GRAhttps://www.blogger.com/profile/13697483707355917715noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-9479509655703191542018-10-15T13:42:29.649+02:002018-10-15T13:42:29.649+02:00Danusiu, podziwiam od dawna Twoje wszechstronne zd...Danusiu, podziwiam od dawna Twoje wszechstronne zdolności. Wszystko u Ciebie jest tak dopracowane, że nawet trudno marzyć o dorównaniu Ci w Twojej pracy :) Ale nie zrażam się i próbuję gotować według Twoich instrukcji. Dużo pracy przede mną ;) Powiedz mi proszę, czy te pierożki można przygotować wcześniej i je zamrozić? A jeśli tak, to przed gotowaniem, czy może już po? Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę dalszych sukcesów :) UlaUlanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-62344468489756102092016-11-11T19:15:35.426+01:002016-11-11T19:15:35.426+01:00Witam Reniu. Nic się nie stało, domyślam się, że d...Witam Reniu. Nic się nie stało, domyślam się, że do mnie zaglądasz, bo tacy ludzie jak Ty po prostu są i ja Ci za to bardzo dziękuję. Reniu co do ciasta- najlepiej je włożyć do woreczka foliowego, ono zrobi się wilgotne ( nawet lekko mokre ) i będzie miękkie. Potem odkrajasz po kawałku ( ja robię to na 3 razy ) , podsypujesz ciut mąką i wtedy się dobrze wałkuje- najlepiej jak jest jeszcze ciut ciepłe. Jak masz problem, to zrób sobie najpierw farsz, a potem ciasto. Reniu kochana , błagam Ciebie , korzystaj z mikrofalówki jak najrzadziej, ja jej nie posiadam i nie chcę mieć. Nasz organizm nie rozpoznaje potraw podgrzewanych w mikrofalówce i długofalowo szkodzimy sobie. Bardzo Ci dziękuję i serdecznie Cebie pozdrawiam :)CO MI W DUSZY GRAhttps://www.blogger.com/profile/13697483707355917715noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-19079823030360763122016-11-11T19:04:02.701+01:002016-11-11T19:04:02.701+01:00Tak jakoś wyszło mi Reniu - pozdrawiam i bardzo dz...Tak jakoś wyszło mi Reniu - pozdrawiam i bardzo dziekuję :)CO MI W DUSZY GRAhttps://www.blogger.com/profile/13697483707355917715noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-20306946864348862852016-11-11T19:03:32.335+01:002016-11-11T19:03:32.335+01:00he, he, no ja o 12.00 wieczorem jakbym zjadła, to ...he, he, no ja o 12.00 wieczorem jakbym zjadła, to nocka z głowy- pozdrawiam Marzyniu :)CO MI W DUSZY GRAhttps://www.blogger.com/profile/13697483707355917715noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-32435871877873559622016-11-11T18:57:57.192+01:002016-11-11T18:57:57.192+01:00może kiedyś Cię weźmie smak na nie , warto, bo są ...może kiedyś Cię weźmie smak na nie , warto, bo są przepyszne :) wszystko przed Tobą Ewuniu :)CO MI W DUSZY GRAhttps://www.blogger.com/profile/13697483707355917715noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-59900964095043110862016-11-11T07:51:22.835+01:002016-11-11T07:51:22.835+01:00apetycznie wyglądają, nigdy nie robiłam ale dużo s...apetycznie wyglądają, nigdy nie robiłam ale dużo słyszałam i oglądałam :)Kocham Lubię Gotujęhttps://www.blogger.com/profile/06118917553577521025noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-53938080746527867612016-11-10T19:37:56.065+01:002016-11-10T19:37:56.065+01:00"...ostatki na kilka minut wlozylam do mikrof..."...ostatki na kilka minut wlozylam do mikrofalowki..."; oj, na kilka sekund. :)Renatahttps://www.blogger.com/profile/07640886419396112466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-86711999002700280792016-11-10T19:16:39.690+01:002016-11-10T19:16:39.690+01:00Witam bardzo, bardzo serdzecznie!
Jetus, jak sie s...Witam bardzo, bardzo serdzecznie!<br />Jetus, jak sie stesknilam za Danuta, tak dawno nic tu nie pisalam! Ale... nigdzie nie zginelam, blog odwiedzam czesto i gotuje takze. Po prostu teraz mniej czasu na internet, zycie nas goni, ale to nie znaczy, ze opuscilam odwiedzanie blogu. ;)<br />Czytalam "plotki", ze Danuta myslala o zamknieciu bloga?! :O No nie kochana Pani Danutu, serdce moze sie rozerwac! Przeciez to jest "nasza" ciepla, jasna, przytulna kuchnia, za ktora zawsze sie teskni, zawsze chce sie odwiedzic, taka jak u mamy! :* Jesli dobrze zrozumialam, to blog zostanie, tylko Danuta bedziej tutaj rzadziej pisala, no to ok, przeciesz wszystko jest dobrze! Kazdy z nas ma wlasne zycie i kazdy to rozumie. Nic na sile! :) Tutaj jest tyle przepisow, tyle pomyslow, tylko zeby oho ho czasu nam starczyloby wszystko wyprobowac!<br />A teraz na temat:<br />juz dzisiaj te chinkali byly (sorry, czy poprawnie byli?) u nas na obiad! To po prostu bylo (przepraszam) "obrzarcie", ha, ha, ha! Taka pycha! Robilam je po raz pierwszy, ale to tak udanie, taka dobra potrawa, a maz tez tylko chwalil i chwalil, jak to jest (bylo) smacznie! Podalam z topionym maselkiem i lyzeczka kwasnej smietany. Wiec bardzo, bardzo serdecznie dziekuje za kolejny superowy przepis!<br />Wczoraj pozno wieczorem zobaczylam ten przepis, a w lodowce mialam mielone mieso na dzis, wiec wiedzialam co bedzie dzis na obiad. Mam pytanie: ile czasu zagniecione ciasto musi lezec. Mysle, ze ja troche za dlugo potrzymalam, albo ciut za duzo maki dalam (choc gram w gram trzymalam sie przepisu). Od poczatku bylo mniej wiecej ok, ale juz pod koniec ciasto zupelnie ostyglo i bylo bardzo ciezko walkowac. To przed walkowaniem ostatki na kilka minut wlozylam do mikrofalowki - bylo lepiej i ciasto lzej walkowalo sie. Ale nie patrzac na to, chinkali byly baaardzo smaczne!<br />Jeszcze raz dziekuje i pozdrawiam! Buziaki!Renatahttps://www.blogger.com/profile/07640886419396112466noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-53785919829944864832016-11-10T17:19:32.805+01:002016-11-10T17:19:32.805+01:00Wyglądają tak apetycznie...a te "pliski"...Wyglądają tak apetycznie...a te "pliski" idealnie jak od linijki. Muszę je zrobić.Renata Kozłowskanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-3887457242543278077.post-2477393397537265182016-11-09T23:44:14.936+01:002016-11-09T23:44:14.936+01:00Jessu, już niemal 12-ta, ale jakby mi kto podał ta...Jessu, już niemal 12-ta, ale jakby mi kto podał takie pierożki to NA PEWNO bym zeżarła na pniu i pocałowała w sam dziubek!Marzynia Mamciahttps://www.blogger.com/profile/09468413075210409220noreply@blogger.com